Po porwaniu Stasia i Nel przez zwolenników Mahdiego, dzieciom udało się uciec, jednak czekała ich długa wędrówka po dzikiej Afryce. Staś napisał w liście na latawcu cel podróży:
„Nelly Rawlison i Stanisław Tarkowski, odesłani z Chartumu do Faszody, a z Faszody prowadzeni na wschód od Nilu, wyrwali się z rąk derwiszów. Po długich miesiącach podróży przybyli do jeziora leżącego na południe od Abisynii. Idą do oceanu." Ostatecznie dzieci zostały odnalezione i uratowane przez ekipę kapitana Glena i doktora Clarego.