Jest takie zjawisko jak śmierć kliniczna tzn. że oznaki życiowe zanikają na jakiś czas, a potem znowu wracają. Od prawdziwej śmierci różni się tym, że mózg nie przestaje do końca działać. Niektórzy z tych którzy jej doświadczyli twierdzą, że widzieli niebo, Boga i anioły. Ja osobiście w to wątpię, ale każdy ma swoje zdanie.