II część „Dziadów” Adama Mickiewicza łączy się z tematyką dramatu romantycznego i stanowi swoisty wstęp do tego gatunku. Poprzez ukazanie dawnych obyczajów, Mickiewicz zaprezentował czytelnikom tajemniczy świat widm i rytułałów.
Dziady to nazwa dawnego obrzędu ludowego. Polegał on na wywoływaniu duchów, które nie zaznały spokoju, bowiem nie mogły przejść ze świata żywych do rzeczywistości zmarłych. Ludność wsi spotykała się nocą, aby pomóc zjawom znaleźć się we właściwym miejscu i by pozbyć się tych nieproszonych gości. Bohaterowie tej części dramatu przywołują duchy, które kolejno ukazują się zebranym. Każde z widm obciążone jest innego rodzaju winą, utrudniającą odejście z tego swiata. Duchy dzieci nie zaznały w życiu goryczy, nie mogą więc trafić do nieba. Samobójca nie zasługuje na zbawienie i jego dusza błąka się wśród żywych.
W tej części utworu Mickiewicz ukazał zatem wierzenia XVIII-wiecznego gminu. Okazuje się, iż ówcześni ludzie mieli świadomość istnienia czegoś poza ziemskim bytem, w dodatku wykazywali ogromny szacunek dla zbłąkanych dusz. Widzimy zatem, jaką wrażliwością cechowali się uczestnicy obrzędu.