"Tren XIX albo Sen"

- rady matki znajdz cytaty


Odpowiedź :

  • „Czyli nas już umarłe macie za stracone

I którym już na wieki słońce jest zgaszone?

A my owszem żywiemy żywot tym ważniejszy,”

Matka wskazuje, że teraz żyje życiem bardziej wartościowym i stąd może przekazać mu rady, których powinien poeta usłuchać.  

  • „O to sie ty nie frasuj, a wierz niewątpliwie,

Że twoja namilejsza Orszuleczka żywie.”

Zapewnia go o życiu córeczki.

  • „Ale miedzy anioły i duchy wiecznemi

Jako wdzięczna jutrzenka świeci, a za swemi”

Zapewnia go, że żyje wśród aniołów.

  • „Także trzymaj o tem, Jakoś doznał, ani sie frasuj, że tak rana Twojej ze wszech namilszej dziewce śmierć zesłana.

Nie od rozkoszyć poszła; poszłać od trudności,

Od pracej, od frasunków, od złez, od żałości,

Czego świat ma tak wiele, że — by też co było

W tym docześnym żywocie człowieczeństwu”

Matka powtarza, żeby się nie smucił, że śmierć przyszła tak szybko i w dalszej części zapewnia, że teraz córka jest w lepszym świecie, niż ten.

  • "Czegóż płaczem, prze Boga? Czegóż nie zażyła?

Że sobie swym posagiem pana nie kupiła?

Że przegrozek i cudzych fukównie słuchała?

Że boleści w rodzeniu dziatek nie uznała”                                                            

Matka pyta syna, dlaczego tak rozpacza, przecież Urszulka odeszła nie zaznając całego zła tego świata (w dalszej części trenu wymienia wszelkie zło tego świata).

  • RADA „Lepiej na czym ważniejszym zasadź swe staranie.

Dziewka twoja dobry los (możesz wierzyć) wzięła”

Skup się na rzeczach ważniejszych, niż rozpacz po dziecku, które jest teraz szczęśliwsze.

  • „Jej tedy rzeczy, synu (niemasz wątpliwości),

Dobrze poszły, ani stąd używaj żałości.

Swoje szkody tak szacuj i omyłki swoje,

Abyś nie przepamiętał, że baczenie twoje

I stateczność jest droższa. W tę bądź przedsię panem,”

Matka zapewnia, że ona jest teraz szczęśliwsza, a on żeby nie martwił się już z tego powodu i aby był w swej stateczności (w spokoju ducha) pewny , że wszystko jest w porządku.  

  • „Z tego trudno sie zdzierać; pocznimy, co chcemy:

Jesli po dobrej woli nie pójdziem, musi[e]my.

A co wszytkich jednako ciśnie, nie wiem czemu

Tobie ma być, synu mój, naciężej jednemu.

Śmiertelna, jako i ty, twoja dziewka była,”                                                                                    

Matka ubolewa nad synem, że mu jest najciężej, bo został sam ze swoim bólem, na który, jak mówi nie mamy wpływu, lecz musimy mu się poddać i zaakceptować, że tak jest. Na śmierć nie mamy wszak wpływu.

                                                                         

  • RADA „Jako dziękować trzeba, że wżdam co zostało,

Bo to wszytko nieszczeście w ręku swoich miało.”

Trzeba dziękować jednak za wszystko, co pozostało nam w życiu, bo to tez mogliśmy stracić.

  • RADA „Zagródź drogę do serca upadkowi swemu,

A w to patrzaj, co uszło ręku złej przygody:”

Nie pogrążaj się w rozpaczy, tylko z nadzieją i miłością parz na to, co pozostało w twym życiu.

  • RADA „Na koniec, w co sie on koszt i ona utrata,

W co sie praca i twoje obróciły lata,

Któreś ty niemal wszystkie strawił nad księgami,

Mało sie bawiąc świata tego zabawami?

Teraz by owoc zbierać swojego szczepienia

I ratować w zachwianiu mdłego przyrodzenia.”

Aby nie popadał w zwątpienie, bo mądrość, którą zawarł w swoich księgach pozwoli mu teraz przetrwać ten trudny dla niego czas – teraz będzie zbierał owoce nauk swoich, które uratują jego słabą naturę ludzką w czasie próby, jaką jest śmierć dziecka.

  • „Teraz, Mistrzu, sam sie lecz; czas doktór każdemu.”

Nadszedł czas, kiedy poeta sam będzie musiał przewartościować swój światopogląd i sam sobie stać się lekarzem.

  • „Rozumem ma uprzedzić, co insze czas goi”

Czas leczy rany.