O nie! nas Bóg urządził ku wspólnemu życiu,
Jednakowa nam gwiazda świeciła w powiciu,
Równi, choć różnych zdarzeń wykształceni ciekiem,
Postawą sobie bliscy, jednostajni wiekiem,
Ten sam powab we wszystkim, toż samo niechcenie,
Też same w myślach składnie i w czuciach płomienie.
Gdzie nas wszędzie tożsamość łączy niedościgła,
Bóg osnuł przyszłe węzły,
a tyś je rozstrzygła!
Kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto!
Postaci twojej zazdroszczą anieli,
A duszę gorszą masz, gorszą niżeli!...
Przebóg! jak ciebie oślepiło złoto!

1. Wymień wszystkie elementy łączące zakochanych.
2. O co Gustaw oskarża ukochaną?


Odpowiedź :

1. Gustaw uważał, że Bóg stworzył jego i Marylę, przeznaczając ich dla siebie, dlatego  byli  idealnie dopasowani pod każdym względem: wywodzili się z tej samej klasy społecznej, równi byli sobie wiekiem i we wszystkim zgodni.

2.  Gustaw oskarża ukochaną o nikczemność i wyrachowanie, że zaślepiło bogactwo drugiego mężczyzny:  „Przebóg! jak ciebie oślepiło złoto!“