Odpowiedź :
Odpowiedź:
Był ponury, rześki dzień. Właśnie przechadzałem się po Soplicowie. Ludzie jeszcze spali, a mgła powiła krainę. Usłyszałem szelest niedaleko, dokładniej za moimi plecami ujrzałem Starca.
-Witaj, jestem Ebenezer Scrooge, wiesz może jak mogę wrócić do Londynu? Nie wiadomo z jakich przyczyn znalazłem się tutaj. Jeszcze przed świętami.-burknął pod nosem.
-Drogi panie, ja nie wiem gdzie tu możesz znależć drogę powrotną, ale napewno jesteś daleko. Jesteś na ziemii Polskiej w mojej ojczyźnie. Mogę jedynie zaprowadzić Cię do Hrabii, moze on Ci coś powie.
Jak powiedziałem tak zrobiłem. Odprowadziłem starca i usiadłem obok niego.
Wypiliśmy miód i opowiadał nam o jego pracy w Londynie i o nienawidzeniu świąt.
-Panie, święta to najlepszy czas w roku. Co ty gadasz, że ich nie lubisz
-Ugh, Świąteczny klimat. Na samą myśl dostaje gęsiej skórki!
Hrabia odprowadził starca do pokoju gościnnego.
Wyjaśnienie: