Odpowiedź :
Pewnego wieczoru , idąc nie daleko lasu, który był blisko mojego domu spotkałam nie wielkiego chłopca z dziewczęcą urodą .
Przedstawił mi sie jako ,,Zośka,, lecz wiedziałam że to nie było jego prawdziwe imię . Był bardzo miłym chłopcem, jednak że nie znałam go dłużej niż moment w którym gadałam z nim, lecz postanowiłam zaprosić go do mego domu który był w pobliżu. Kolega zgodził sie i był bardzo ucieszony z powodu przyjścia do mnie.
Gdy dotarliśmy juz na moje podwórko zaczął mi opowiadać, że w lesie w którym mnie spotkał, ukrywał sie przed wrogami.
Ja przejęta jego opowieściami zaczęłam go wypytywać o wiele innych spraw dotyczące jego życia, a także tego co przeżył, ale on nie był zbyt chętny by mi odpowiedzieć o tym wszystkim.
Ale on cicho powiedział
-Mam na imię Tadeusz ...
Ja zdziwiona że odpowiedział zaczęłam zadawać więcej pytań na które on juz nie odpowiadał .
Gdy zaczęła sie ściemniać zapytałam:
- Masz gdzie przenocować ?
On odparł :
- Niestety ale będę miała nocować w lesie tak jak reszta moich znajomych ...
Gdy to usłyszałam aż mi sie przykro zrobiło że taki przyjazny człowiek jak on musi spać w lesie więc zaproponowałam :
- A może chciał byś nocować dziś u mnie a o poranku wrócisz do swoich przyjaciół
On z zadziwieniem a tak że zadowoleniem odpowiedział:
- Z chęcią
Gdy nastał poranek Tadeusz pożegnał sie ze mną i już nigdy więcej go nie spotkałam idąc lasem w pobliżu mojego domu .
Licze na naj - pisałam to prawie 1 godz :'(
(I sorki za jakieś błędy czy coś) <33