Patryk Vega to twórca popularny, ale również i bardzo kontrowersyjny. Udało nam się spytać go o swój najnowszy film.
- Patryku, co zainspirowało cię do napisania scenariusza do Pana najnowszego filmu, „Small World”?
- Jednego dnia kiedy jak zwykle wracałem z kościoła, napotkałem grupę nastolatków. Śmiali się oni z czegoś. Słyszałem od nich słowa „papież pedofil”. Oburzony wróciłem do domu i napisałem na brudnopisie scenariusz. Podkreśliłem oczywiście to, że pedofile to szataniści.
- Czy to dlatego na końcu filmu poszukiwana przez tyle lat przez głównego bohatera dziewczyna się spowiada nigdy nie mając zupełnie nic związanego z religią katolicką?
- Dokładnie. Księża to nie pedofile, tylko sataniści. Bóg jest w stanie Ci pomóc z dosłownie wszystkim.
- Rozumiem. Dziękuję za poświęcony czas, Panie Patryku.
- Ja również dziękuję.