Spiskowcy zgromadzili się i w lochach katedry św. Jana, aby rozważyć kwestię zamachu na cara. Przeciw zamachowi są Prezes i Ksiądz, a za Podchorąży i Starzec z Ludu. Dochodzi do głosowania, podczas którego stu pięćdziesięciu zebranych odrzuciło zabicie cara (150 groszowych monet), za było tylko pięciu (5 kul). Wobec niekorzystnego wyniku Kordian postanawia w pojedynkę dokonać zamachu na cara.