Napisz opowiadanie o wydarzeniu w twojej szkole w którym mógłby wziąć udział bohater lektury obowiązkowej ​

Odpowiedź :

Odpowiedź:

Do opisu wybrałam/łem Julkę,jedną z głównych bohaterów książki pt.,,Skrzynia Władcy Piorunów".Jest to blond włosa ok.13-letnia dziewczyna,która jeździ na wózku inwalidzkim.Ma pięknego biszkoptowego psa o imieniu Spajk.Mimo swojej niepełnosprawności jest odważna i nie boi się stawić czoła wyzwaniom.

Julka śmiała się głośno,podczas gdy jej przyjaciel Tomek prowadził jej czterokołowiec.Obok nich dreptał jej biszkoptowy lablador Spajk.Chłopak opowiadał o zabawnej historii o dwóch małych kotkach,które niedawno przygarnął.Mijało południe.Słońce dawało o sobie znać,grzejąc niemiłosiernie.Skierowali się w stronę biblioteki.Nagle usłyszeli,jak dwaj nastolatkowie siedzący nieopodal na ławce,szydzą z Julki i jej niepełnosprawności.Dziewczyna zacisnęła usta,przywykłwszy do tego rodzaju drwin.Tomek przystanął z oburzenia i spoglądnął w ich stronę.

-Nie przejmuj się.-powiedziała spokojnie Julka,wpatrując się w chodnik.-Jedźmy dalej.

Ale chłopak nadal nie ruszał się z miejsca.Na jego twarzy pojawił się grymas wściekłości.

-Tom.-dziewczyna wpatrywała się w swojego przyjaciela z obawą.-Jedźmy.- powtórzyła.

-Nie.-odpowiedział twardo chłopak.-Nie będę im na to pozwalał.Nawet nic sobie nie robią z tego,że stoisz tuż obok!

-To nic...To nic...- dziewczyna nie mogła jednak nic poradzić na to,że jej przyjaciel zbliżał się już do nastolatków.Jeden z nich uśmiechnął się drwiąco na jego widok.

- Przestańcie z niej szydzić. - prawie krzyknął Tom.Był cały w nerwach. Dobrze zdawał sobie z tego sprawę,że ci dwaj mogą mu wyrządzić niemałą krzywdę.

-Bo co nam zrobisz? - powiedział ten sam co wcześniej uśmiechnął się niemile.

-Nic.-odpowiedział tym razem z całym opanowaniem chłopak.

Najwyższy nastolatek wstał z ławki i popatrzył z góry na Toma.Chwilę później jego pięść zmierzała już w stronę obrońcy Julki. Dziewczyna krzyknęła z przerażenia,ale na szczęście chłopak zdołał usunąć się z drogi zanim cios uderzył go prosto w twarz.

-No skoro tak...- zawołał,gdy uchylał się od kolejnego uderzenia.-Spajk!

Właścicielka pieska zupełnie zapomniałam już o jego istnieniu. Z ulgą patrzyła jak jej pupil podbiega do nastolatków z głośnym ujadaniem.Ci przestraszyli się nie na żarty i szybko oddalili się w inną stronę.Lablador wrócił do chłopca,merdając ogonem i szczekając.

-Nie musiałeś tego robić.Naprawdę.-powiedziała,z uśmiechem Julka,gdy Tom i Spajk podeszli do jej wózka.

-Musiałem. Przecież wiesz,że zrobię dla Ciebie wszystko.-odpowiedział chłopak kłaniając się dziewczynie.Ta roześmiała się i razem pośpieszyli w stronę biblioteki.Spajk podążył za nimi,dumny że swojego bohaterstwa.

Tom zachował się odważnie i tak jak powinno,gdy zdecydował się podejść do nastolatków,szydzących z Julii.Nie wolno drwić z osób niepełnosprawnych,tylko dlatego,że nie funkcjonują tak jak my.Również są ludźmi,mają uczucia i mimo,że może tego nie okazują jest im przykro,gdy ktoś śmieje się z ich kalectwa.

LICZĘ NA NAJ (;