Wycieczki szkolne przez uczniów są często postrzegane jako nagroda, jako możliwość odklejenia się od ławki. Są one tak samo ważne jak sama nauka, a może i bardziej.
Podczas wycieczek szkolnych bardzo często zwiedza się zabytki, kościoły, muzea. O ile nie jest to atrakcyjne zajęcie z rodzicami albo jak jesteśmy sami, nasi koledzy i koleżanki z klasy sprawiają że jest to niesamowite przeżycie. Podczas takich wycieczek nie ma ściśle określonych zasad o byciu cicho czy powstrzymywaniu swoich naturalnych potrzeb jak picie czy jedzenie. Uczeń może wreszcie odetchnąć, pobawić się z innymi, porozmawiać czy rzucić zabawnym komentarzem. To co na lekcji wydaje się nauczycielom zakłóceniem nauki w rzeczywistości jest innym sposobem na zapamiętywanie.
Uczniowie bardziej zapamiętują co się dzieje na wycieczkach, właśnie dlatego że mogą być sobą a nie jakimś tam uległym podmiotem. Nie liczy tu się czy przewodnik jest nudny czy nie, a fakt że można robić wiele rzeczy, które zabronione są w szkole, tylko dlatego że uznawane są za rozpraszacze. Wycieczki budują relacji z równieśnikami oraz są traktowane jako forma nagrody.
