cześć.
Dzisiaj opisze, najpiękniejszy krajobraz jaki kiedykolwiek widziałam. Pojechałam na wakacje w roku 2018, do szklarskiej poręby. Pojechałam później nad wodospad, niestety nie pamietam jak ten wodospad się nazywał. Ale pomijając to, wyglądało to wszystko cudownie, wokół tego wodospadu były bardzo duże drzewa, które otaczały prawie wszystko do o koła. Wodospadów było 2, jeden mniejszy, 2 większy. Wodospad był otoczony małymi, i średnimi kamykami. Moj podziw najbardziej wzbudził strumyk, duży, i ten mniejszy. Był tez taki pies bernardyn, z którym można było zrobić sobie zdjęcie ja osobiście zrobiłam. Bo piesek był bardzo fajny, gładziutki, i przyjazny. W tym miejscu czułam się znakomicie, było tam jak w bajce. Było super powietrze, chciałabym tam bardzo wrócić…. Tam mam bardzo dużo wspomnien. Mam nadzieje, ze pomogłam, tylko pozmnieniaj to trochę. Bo tak nie może być! ;)
PoZdrawiam! Liczę na naj!:)
