Odpowiedź:
Młody książę Hipolit zastanawiał się nad tym, co zrobić, aby jego lud się wzbogacił. Wysłał swego odważnego druha Bożysława, strażnika królewskiego tronu, do żyjącego na skraju puszczy wróża Ambrożego po poradę. W czasie podróży Bożysław chronił się u życzliwych gospodarzy lub w przydrożnych kapliczkach przed pluchą, śnieżycą i rozbójnikami krążącymi po okolicy. Szóstego dnia o świcie mężczyzne obudziły głosy leśnych drapieżników. Nie myśląc o zagrożeniu, ruszył w dalszą drogę. Wkrótce dotarł na miejsce. Starzec Ambroży zgodził się zdradzić książęcemu wysłannikowi ważną tajemnicę. Mówił o ogromnych złożach nieznanych surowców znajdujących się pod Górą Księżycową. Zapewniał, że złoża są duże i wystarczą, by cały naród żył w dostatku przez długie lata. Mędrzec pożegnał Bożysława i życzył mu szczęśliwego powrotu.
Wyjaśnienie:
