Odpowiedź :
Służący Jakub i służąca Żaneta przy obsługiwaniu przyjęcia posłużyli się chtrym wybiegiem. Żeby któryś raz z rzędu nei chodzić do ucztujących gości, udawali, że nie słyszą brzęczącego dzwonka. W ogóle nei słuchali sygnałów dochodzących z sali. Co jakiś czas krzyczeli tylko:
-Nie ma już żadnych sosów, żadnych sztuk mięsa, a rzadkich grzybów to jzu nie ma w szczególności. Jedzcie, proszę, to co jest.
Gdy tak przesiadywali w kuchni, służący Jakub wlzyl nigi na stół i jedna ręka szukał cytrusów, a druga przycinał potężna nogę prosięcia. Następnie Jakub wrzucił na ruszt uschnięte lodyzki rzeżuchy i galazki jałowca. Buchnal płomień i potężnie zakurzyło się z paleniska.
Odpowiedź: to nie będzie długie
Wyjaśnienie:
Służba panującego w kraju króla Dobromira przygotowała obiad na jego cześć. Na danie pierwsze podano rosół z kurczakiem. A na drugie wieprzowinę z sałatką jarzynową. Ucztę zakończono wspaniałym deserem z jarzębiną.