Do jakiego rodzaju literackiego należy tekst Idy Pierelotkin? Jakie jego cechy na to wskazują?
Ida Pierelotkin „Tylko nie impreza!” (fragmenty) Fetka wzruszyła ramionami. - Andrzejki to głupi pomysł - twierdziła uparcie, Bo nie ty na niego wpadłaś - odparla natychmiast Goska, - Može Fretka ma rację... - włączyła się Irmina, która nadal targaly speve Z jednej strony nie chciała sprzeciwiać się przeznaczeniu, z drugiej nadal, dopo WC, jeszcze nie wykonały nieodwracalnych ruchow, nerwowo rowglądala sie za preven który umożliwiłby odstąpienie od organizowania wieczoru, - Ten pomyk ma wyku, spory potencjał na katastrofe - zwróciła się do Goski, -Sądziłam, ze marzysz o tym, zeby poznać Andrzeja? - dziwiła się Fretka, Irmina wzruszyła ramionami. Gośka przyjrzała się przenikliwie nierdecydowanej przyjaciółce, a potem, z ostentacy, nym rozczarowaniem, pokręciła głowa, - No, pewnie. Gdyby los świata spoczywał w rękach osób takich jak Irmina, nigdy nie by się nie wydarzało. Królowałaby nuda. Ludzie, zamiast działać, cale vycie sledtélior bezczynnie, marząc o tym, co chcieliby zrobić. I analizując problemy i niebezpieciehotna, które mogłyby im zagrażać, gdyby wreszcie przestali bredzić, a zacveli ZYC - podsumo wala surowo. - Czego tu się bać? - zaapelowała grzmiącym głosem. Dziewczyno- wię ci... jeszcze będziesz mi wdzięczna za ten pomysł. Obie będziecie! - uściśliła. Tym razem Fretka poparła rezolutną blondynkę, - Gosia ma rację... Nigdy nie poznasz chłopaka, który ci się podoba, jeweli nie zacinku działać nieco bardziej... dziarsko - zauwazyła. - Byle nie tak dziarsko jak Fretka... - wtrąciła Goška, na co brunetka jedynie niedbale machnęła ręką. [...] - ...) wszystko jest lepsze niż bierność - orzekla Goška poważnie. - Kto nie wychoda do świata z inicjatywą, a tylko stoi w miejscu i czeka na cud, nie może liczyć narycie péten vage arsko Tie, gicznie, znie ekscesów i podbojów - wyjaśniła, zezując nader znacząco na Irminę , - Nie wiem, skąd u ludzi ta żądza czynu, obsesja działania... - stwierdziła ta w odpowie- dzi. - A może ja właśnie wolę marzenia od rozczarowującego realu? - zapytała, zadowolo- na z przewrotności własnego toku myślowego. - Może bardziej podoba mi się wyobrażać sobie coś, co się nigdy nie zdarzy... niż naprawdę przeżyć coś, co w porównaniu z marze- niami wypadnie blado i smętnie? Gośka przewróciła oczami, sygnalizując tym samym znużenie tudzież brak przekonania. - Zupełnie cię nie rozumiem - oceniła, nie pochylając się nad subtelnościami wyłożo- nego jej przed chwilą światopoglądu. - Uważam, że twoje gadanie to po prostu zgrabne usprawiedliwienie własnego... tchórzostwa - zakończyła kąśliwie. - Wcale się nie boję - zapewniła Irmina, urażona zarzutem. (To jest tekst bo mi się na zdj nie zmieścił) I potrzebuje szybko
Tekst Idy Pierelotkin należy do epiki, ponieważswiat przedstawiony w tym tekście jest rzeczywisty, bohaterowie wypowiadają się w formie dialogu , narrator opowiada jakąś historię,