Odpowiedź :
- 2) W kompozycji dzieła zaskakuje mnie MOŻLIWOŚĆ RÓŻNORODNEGO ODBIORU OBRAZU.
Można „chłonąć” sam przekaz wizualny (podziwiać barwy, kształty, kolorystykę płótna) , ale można „zatopić się” w przekazie treściowym (rozpocząć interpretację każdego z elementów składowych w oparciu o, na przykład, traktaty malarskie).
- 3) Dzięki zastosowaniu linii przecinającej obraz po przekątnej osiągnięto efekt EKSPRESJI (wszelka ekspresja w malarstwie kojarzona jest właśnie z liniami po przekątnej).
Linia ta dzieli płótno (po przekątnej) na dwa światy:
• GÓRNY, tworzący jakby oddzielny świat , gdzie mamy silne kontrasty kolorystyczne pomiędzy: żółtym kolorem w tle, czernią płótna, białym fragmentem twarzy i czerwonym akcentem zwieńczenia sztalugi,
• DOLNY, bardziej stonowany i mieszczący w sobie raczej linie świadczące o harmonii – prostokąt płótna z portretem oraz równoważące się niebieskie plamy tła, nawet biały trójkąt dolnej partii twarzy z czarnego płótna, równoważy się z owalem głowy z brązowego portretu.
Podział taki pozwala na wiele różnorodnych interpretacji obrazu. Może mówić o dwoistości (na przykład: dobro-zło, góra-dół), ale też o samym człowieku, mieszczącym w sobie więcej niż tylko dwa światy, ale całą masę innych "odcieni" charakteru, tak, jak obraz łączy w sobie różnorodność środków przekazu.
- 4) Kolorystyka dzieła:
Na temat kolorystki częściowo odpowiedziałam w pytaniu 3). Podsumowując, jest silnie skontrastowana (dwie części po diagonalnej, z których dolna jest ciepła i stonowana, górna stanowi zaś połączenie ciepłej w kolorze góry i zimnego dołu).
Kolorystyka budzi we mnie skojarzenia rozedrgania i ciągłej walki. Tak, jak dobro stacza bitwę ze złem, a światło z nocą, tak buzują na obrazie emocje związane z kondycją człowieka w świecie.
- 5) Tytuł obrazu to „Zaprzeczenie”.
Tytuł w DUŻYM STOPNIU wpływa na sposób mojego odbioru obrazu, nasuwa na myśl określoną drogę interpretacyjną. Powoduje, że właśnie w taki sposób postrzegam wszelkie środki artystycznego wyrazu, jaki opisałam w pytaniach 2) i 3).
Podsumowując: Człowiek zbudowany jest z szeregu sprzeczności, które jednak razem tworzą swoiste piękno, jakie kryje się w każdym z nas.
- 6) Bardziej zwrócił moją uwagę PORTRET Z PRAWEJ STRONY patrząc na obraz z przodu – ten przedzielony na pół linią podziału płótna.
Zaciekawił mnie swoją tajemniczością i prostotą wyrazu, a jednocześnie olbrzymim ładunkiem emocjonalnym, jaki kryje się w ekspresyjnych liniach budujących twarz na portrecie.
- 7) To PERSPEKTYWA UJĘCIA sprawia, że ta sama osoba może być różnie przez nas postrzegana.
Na portrecie po lewej stronie, osoba widzi nas i my ją widzimy. To ujęcie z przodu, tak zwane vis-à-vis. Wszystko jest tutaj oczywiste i jasne. Model patrzy na nas i my obserwujemy modela.
Na portrecie po prawej stronie mamy do czynienia z sytuacją bardziej intymną (ujęciem z profilu), ponieważ osoba widoczna na portrecie nie widzi nas, tylko my ją jakby podglądamy. Ukradkiem zaglądamy w świat jej przeżyć i myśli, kiedy nie skrywa ona emocji, tylko po prostu je odczuwa.
Podpunkt 1) zrealizowany jest częściowo przeze mnie w podpunkcie 2) przy opisie podziału na dwa światy widoczne na obrazie oraz w podpunkcie 7), gdzie mowa jest o ujęciu kompozycyjnym osoby portretowanej.