ODWA…NY MARYNA… JE…Y

M…j p…yjaciel J…rek jest maryna…em. Poznałem go na obozie
…eglarskim.Moją …wagę od raz… p…yk…ła jego potę…na post…ra i
ogo…ała twa….Spod rozwi…rzonej g…ywy blond włos…w spoglądają oczy w
b…rsztynowym kolo…e.Kiedy je mr…ży, w kącika… two…ą się k…rze łapki.
Je…y p…ewa…nie jest w znakomitym …umo…e i zara…a w…ystki… swoim
…uraoptymizmem. Jednak…e podczas rejs…w niejednokrotnie m…si
mie…yć się z morskim …ywiołem.Jako doświadczony …egla… roz…mie, …e
aby p…e…yć t…eba się wykazać …artem d…cha i silnym …arakterem. Nie
mo…na …lec panice, nale…y za…ować zimną krew.Kiedyś opowiadał
…istorię rejs… podczas b…rzy morskiej , kt…rą p…e…ył u wyb…e…y
Madagaskar…, w pobli…u r…wnika.Ci…y początkowo ocean wezbrał
sz…mem nad…odzącego h…raganu. Potę…ne g…ywy fal p…elewały się
p…ez b…rty …aglowca pod…ucanego niczym ł…pinka o…e…a, a
maryna…e t…ymając się maszt…w walczyli o …ycie. …łopak ka…dego
ost…ega, że p…yroda bywa niep…ewidywalna. ORTOGRAFICZNE

żeglarskim.Moją uwagę od razu przykuła jego potężna postura i ogorzała twarz .Spod rozwichrzonej grzywy blond włosów spoglądają oczy w bursztynowym kolorze.Kiedy je mruży, w kącikach tworzą się kurze łapki. Jerzy przeważnie jest w znakomitym humorze i zaraża wszystkich swoim hura optymizmem. Jednakże podczas rejsów niejednokrotnie musi mierzyć się z morskim żywiołem.Jako doświadczony żeglarz rozumie, że aby przeżyć trzeba się wykazać hartem ducha i silnym charakterem. Nie można ulec panice, należy zachować zimną krew.Kiedyś opowiadał historię rejsu podczas burzy morskiej , którą przeżył u wybrzeży Madagaskaru, w pobliżu równika.Cichy początkowo ocean wezbrał

szumem nadchodzącego huraganu. Potężne grzywy fal przelewały się przez burty żaglowca podrzucanego niczym łupinka orzecha, a marynarze trzymając się masztów walczyli o życie. Chłopak każdego

ostrzega, że przyroda bywa nieprzewidywalna.