Odpowiedź :
Matka zwróciła się do dzieci z prośbą by poszli pomodlić się przy kaplicy o szczęśliwy powrót taty z dalekiej wyprawy kupieckiej. Kiedy dzieci odmówiły pacierz to pobiegły za miasto i właśnie wracał ich tata. Po przywitaniu się z tatą poszli w stronę miasta . A na drodze napadli ich zabójcy , było ich dwunastu i wyraźnie mieli wrogie zamiary. Kupiec błagał ich o życie , oferując w zamian cały towar i wszystkie pieniądze. Jego prośby nic nie odnosiły skutku. Wszyscy by zginęli gdyby nie nagle pojawienie się starszego zabójcy , który spędził bandę drogi i pozwolił kupcowi i dzieciom odejść . Ten starszy zabójca pomógł im dlatego że widział rankiem modlące się dzieci przy kaplicy. Na koniec poprosił dzieci , by czasami pomodlili się także o jego duszę.
Mam nadzieje że pomogłam :) liczę na Naj
Mam nadzieje że pomogłam :) liczę na Naj