Znajdz dowolną rzezbę w internecie i opisz ją
tytuł rzezby:
wygląd rzezby:
-kompozycja(statyczna czy dynamiczna,symetryczna czy rytmiczna)
-bryła(duża, mała, zwarta, fantastyczna)
-kontrast(barw, kształtów, faktur, wielkości)
-elementy interpretacji(Jakie uczucia i emocje wywołuje w tobie ta rzezba)
KONIECZNY JEST RYSUNEK TEJ RZEZBY(OD RZAU DAJCIĘ ZDJĘCIE TEJ RZEZBY)
DAJE NAJ


Odpowiedź :

To moja analiza i interpretacja dzieła sztuki na poziomie pierwszej klasy liceum. Z tego co widzę, nie zawiera w sobie wszystkich wymienionych elementów, ale zawsze można coś pozmieniać i dodać. Mam nadzieję, że się przyda ;)

Analizowane dzieło przede wszystkim zaskakuje połączeniem ze sobą kontrastowych elementów. Codzienna i zwyczajna odzież zestawiona z pięknem antycznej rzeźby tworzy nietypową kompozycję. Żywe kolory ubrań stanowią wyraziste tło, na którym odznacza się bladość figury, co przykuwa uwagę odbiorcy. Kontrast znajdziemy także w materiale, z jakiego została wykonana ta praca, gdyż twardy marmur spotyka się tutaj z miękkimi tkaninami.  

,,Wenus wśród szmat’’ to dzieło słynnego włoskiego artysty Michelangelo Pistoletto. Powstało ono w 1967 roku, a obecnie znajduje się w galerii Tate Modern w Londynie. Całkowite wymiary tej pracy to 212 x 340 x 110 cm. Powstała ona poprzez połączenie ze sobą gotowych elementów.  

Dzieło składa się z kopii antycznego posągu Wenus oraz sterty odzieży. Tytuł pracy dokładnie oddaje to, co możemy zaobserwować, przyglądając się jej. Bogini stoi wśród zużytych, bezwartościowych już ubrań, czyli szmat. Dzieło ma realistyczną formę, gdyż przedstawia to, co jest nam znane, zbliżone do rzeczywistości. ,,Wenus wśród szmat’’ wpisuje się do sztuki współczesnej elitarnej, a dokładniej w nurt postmodernistyczny.  

Praca włoskiego artysty przedstawia spiętrzone ubrania układające się w kształt piramidy, która stanowi tło dla pierwszoplanowej, usytuowanej centralnie marmurowej figury kobiecej, stojącej w kontrapoście, czyli z ciężarem ciała opartym na jednej nodze. Elementy są równoważne wysokością, ale jeżeli chodzi o szerokość i objętość dominują tytułowe ,,szmaty’’. Biała postać Wenus skierowana jest tyłem do widza, a jej twarz oraz całe ciało prawie zanurza się w różnobarwnej stercie zwykłej odzieży. Artysta poprzez odwrócenie kopii antycznej rzeźby złamał przyjęte zwyczaje. Kolejnym przekroczeniem reguł jest umieszczenie symbolu klasycznego piękna i sztuki wysokiej wśród współczesnych zużytych ubrań, kojarzonych ze sferą życia codziennego.  

Dzieło ma za zadanie przedstawić konsumpcyjny styl życia. Ubrania to nie tylko kupowana niepotrzebnie odzież, ale także symbol zdobywanych za wszelką cenę dóbr materialnych. Wielu z nas wciąż goni po więcej, a to zupełnie zaburza nam światopogląd. Tak samo jest w przypadku Wenus, która nie może już spojrzeć ponad stertę ,,szmat’’, więc jedyne co widzi to otaczający ją fałszywy majątek. Zestawienie klasycznego piękna z codzienną brzydotą nie jest przypadkowe. Bogini wykonana z drogiego marmuru to my, ludzie o bogatym oraz wyjątkowym wnętrzu. Natomiast brudny, zużyty, podatny na zniszczenia materiał to wszystko to, co jest nadprogramowymi, niepotrzebnymi dobrami materialnymi, które tak bardzo próbujemy przy sobie zatrzymać, choć przynoszą więcej szkody niż pożytku. ,,Wenus wśród szmat’’ nawołuje do rozsądku, racjonalnego myślenia i zmiany stylu życia.  

Dzieło to wywołało we mnie sprzeczne emocje, ponieważ z jednej strony zachwycił mnie pomysł artysty, żeby zestawić ze sobą sztukę oraz codzienność, ale z drugiej strony poczułam rozdrażnienie, gdyż w ten sposób autor zniszczył piękno rzeźby Wenus. Przyglądając się tej pracy, odkryłam jednak głębszy sens tego działania - przekaz jaki za sobą niesie. Niezwykle poruszyłam się podczas interpretacji, ponieważ problem przytoczony powyżej zauważam na co dzień, nawet wśród moich znajomych czy rodziny. Wydaje mi się, że konsumpcjonizm przez ostatnie lata urósł już do tego stopnia, iż można by go nazwać przypadłością całego społeczeństwa. Dzieło w pewien sposób zmieniło moje spojrzenia na świat. Zrozumiałam, że więcej wcale nie oznacza lepiej, a lepiej wcale nie oznacza więcej.

Zobacz obrazek Julcia8382