Witajcie!
Na czwartek/piątek potrzebuję rozprawki O ludowej moralności.
Ogólnie najpierw wstęp później
1 argument ma być na temat świtezianka - wiara w świat fantazji (nimfa wodna) , straszna,bezlitosna kara, nie ma przebaczenia. 2 argument ma być  O dziadach - brak litości,wieczne męki.
I oczywiście na sam koniec jakieś podsumowanie i koniec rozprawki.
Mam nadzieję że jakiś miły człowiek który to czyta mi to napiszę.Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
PS: DAJE NAJ!!!​


Odpowiedź :

Odpowiedź:

 Spoglądając na problemy trapiące ludzkość różnych dziejach historii nie sposób oprzeć się wrażeniu, że ich istota pozostaje niezmienna. Człowiek przeważnie sam nakreśla sobie swój własny system moralny i etyczny jednak bardzo często z różnych powodów łamie go, przez co ponosi konsekwencje.  

Problem ten znajduje swoje odzwierciedlenie w literaturze, której pewne motywy bezustannie powracają już od czasów starożytnych.  

          Jednym z nich bardzo charakterystycznym a zarazem trudnym do jednoznacznej interpretacji jest motyw popełnionej winy i poniesienia odpowiedzialności za swoje czyny. Tak, więc zło zostało stworzone i jest rezultatem niewłaściwego jej użycia. Ale zawsze za popełnione winy czeka nas kara. Jeśli nie za życia to po śmierci...  

         Chcąc prawidłowo zrozumieć sens winy kary czy też dobrego uczynku i nagrody należy zastanowić się nad obu aspektami w różnych sytuacjach.  

         Moim pierwszym przykładem będzie lektura pt. ,,Dziady”. W części 2 książki Adama Mickiewicza grupa zebranych osób dopuszcza się zrobienia pewnego rytuału, magicznego obrzędu, aby przywołać duchy. Postacie, zjawy które przyszły na wezwanie opowiadały o swoich złych czynach jakich się dopuścili i jaka za to spotkała ich kara.  

Ale czy dana kara była sprawiedliwa? Równa dla wszystkich ?  

         Pierwszym duchem była zjawa Józia i Rózi ich winą było wspaniałe dzieciństwo, bez zaznania jakiejkolwiek troski, czy goryczy. Otrzymaną karą było niedostanie się do nieba. Moim zdaniem to niesprawiedliwy osąd. Czy można karać za beztroskie dzieciństwo?          

Drugim duchem była mara złego człowieka. Bogatego pana, pozbawionego sumienia, który przez całe życie okrutnie traktował swoją służbę, podwładnych mu ludzi. Kara którą otrzymał była słuszna Pozostawienie mu duszy i ciała przez co całe długie lata męczył go głód, ból, pragnienie, aby mógł poczuć się w roli osób skrzywdzonych, i cierpiących.  

Trzecim i ostatnią zjawa był duch młodej kobiety o imieniu Zosia. Dziewczyna za życia na ziemi nigdy nie zaznała smaku miłości, gorączki zakochania, nigdy nie miała męża, ani dzieci. Jej kara było zawieszenie pomiędzy niebem a ziemia. Za co dostała  karę ?  Czy można karać za to ze nie spotkało się tego jedynego?  

          Ostatnim argumentem będzie treść ballady świtezianki Adama Mickiewicza. Opowiada ona o pięknej miłości dwojga ludzi. Oraz o niewierności kochanka. Gdy dostrzegł on piękną nimfę postanowił do niej podpłynąć, rozpoznał w niej jednak swoją kochankę. Karą za jego grzechy była fizyczna śmierć i wieczne potępienie.  

         Mam  nadzieję, iż udało mi się trafnie udowodnić rację postawionych przeze mnie argumentów; pokazujących jak żyć I poprawnie się zachowywać.

Wyjaśnienie:

Mam nadzieję że ci się spodoba❤ Nie jest idealne ale się starałam <3

Kccc <3