Pamiętnik
Przedwczoraj w norce Hobbickiej ugościłem gościa, nazywał się Stać Trakowski, był młodym chłopcem z polski.
Opowiedział mi jak kiedyś uratował pewną małą amerykane, miała na imię Nel i miała 6 lat. Stać musiał w nocy pójść przez dżunglę do podejżanego ogniska by sprawdzić czy nie ma tam ratunku dla małej Nel. Zdziwiło mnie to, a nawet bardzo poruszyło. Bo sam bym nawet tak nie postąpił.