Czy źródłem norm etycznych ma być to, jak postępuje większość ludzi? DAJE DUŻO PKTTTT
(15zdań)


Odpowiedź :

Odpowiedź:

Uważam że źródłem norm etycznych nie powinno być tylko to jak zachowują się inni. Czasami ludzie oczywiście mogą być cennym tego źródłem, ale warto filtrować co jest istotne a co nie. Jednak obserwując innych ludzi możemy nabywać doświadczeń np. jak się zachowywać? a jak nie? Pamiętać trzeba, że jeżeli większość ludzi robi źle to ty tak nie rób. Dzisiaj popularne jest powiedzenie tzw. "idź za tłumem". Dobrze, ale za jakim tłumem? Na to pytanie musisz odpowiedzieć sam patrząc na swoje środowisko. Warto wybierać odpowiednie osoby, ponieważ jak to mówią - z kim przystajesz takim się stajesz. Źródłem mogą być twoi rodzice, warto się również ich słuchać. Podsumowując, czy źródłem norm etycznych ma być to, jak postępuje większość ludzi? I tak i nie, zależy od zachowania, postępowania, charakteru itp. osób które chce się obserwować

liczę na NAJ i mam nadzieję że pomogłem ;)

Odpowiedź:

Moim zdaniem, źródłem norm etycznych nie powinno być to, jak postępuje większość ludzi. Nie każdy jest dobroczynny, więc jeśli definicja dobra i zła zależałaby od większości, prawdopodobnie zamieniłyby się one miejscami. Prawo, zasady, kary i nagrody dotyczące zachowania zapewne nie byłyby już wiarygodne. Ludzie od kołyski byliby przyzwyczajani do robiena złych rzeczy, ponieważ nie karanoby ich za niedobre uczynki, gdyż nie byłyby one uznawane za niepoprawne. Ludzkość bardzo by się skrzywiła, a takie zmiany nie łatwo naprostować. Reguły dotyczące dobrego postępowania nie istniałyby. Więzionoby ludzi bez powodów, a prawdziwi zbrodniarze chodziliby po ulicach. Gdyby ludzie chcieli jednak ustanawiać jakieś zasady, to prawdopodobnie byłyby one tworzone przez popularne i często słuchane osoby. Społeczeństwo opierałoby się na urodzonych przed tymi okropnymi czasami, a tych osób przecież kiedyś by zabrakło. Miałyby one władzę. Na świecie trwałyby wojny, zapewene nieuważanie w takiej epoce za złe. Wiele osób umierałoby na przeróżnie choroby; nikt nie czułby potrzeby pomagania. Byłoby też wiele biednych i nieszczęśliwych. Wszystko zależałoby tylko i wyłącznie od ludzkich sumień, ktorych większość uległadby trendom. Nie wyobrażam, sobie dobrego życia w takich czasach.

Wyjaśnienie:

Tak bym zrobiła

Mam nadzieję, że pomogłam