Uważam, że najbardziej interesującą kobietą w "Quo Vadis" jest Ligia. Jest ona dość skryta. Potrafi trzymać się swojego zdania. Mimo to, iż mieszkała w Rzymie, nadal była chrześcijanką i nic nie umiało jej do tego zniechęcić. Miała także bardzo dobre serce. Zaopiekowała się Winicjuszem, gdy ten był ranny, choć wiele razy próbował ją porwać. Na pierwszym miejscu było dla niej ważne dobro innych. Jej miękkie serce w końcu przekonało ją do Marka Winicjusza. Swoją dobrocią osładzała każdy dzień. Ceniła zupełnie inne wartości, niż pozostali mieszkańcy tego miasta.
