Scharakteryzuj Stanisława Wokulskiego jako romantyka i pozytywistę

Odpowiedź :

Rozwiązanie:

Stanisław Wokulski to bohater dwóch epok - romantyzmu i pozytywizmu. W powieści Bolesława Prusa odnajdziemy cechy protagonisty jako typowego romantyka, ale także jako realizatora haseł pozytywistycznych.

Wokulskiego możemy uznać za romantyka ze względu na jego miłość do panny Izabeli Łęckiej. Zacznijmy od tego, że zgodnie z modelem werterowskim bohater zakochał się w wybrance od pierwszego wejrzenia, gdy tylko ujrzał ją w teatrze. Następnie zaczął zabiegać o jej względy - wyjechał na wojnę, aby pomnożyć swój majątek. Po powrocie nie spoczął na laurach - wykupił weksle Łęckich, srebrną zastawę, klacz Sułtankę od baronowej Krzeszowskiej, a nawet kamienicę arystokratów po znacznie wyższej cenie. Wokulski bronił dobrego imienia swojej kochanki, co widać m.in. na przykładzie pojedynku z baronem Krzeszowskim. Stanisław zaczął również uczyć się angielskiego, aby rozumieć konwersacje panny Łęckiej. Posunął się nawet do sprzedaży swojego sklepu, aby wkupić się w łaski arystokracji i zdobyć względy ukochanej. O tym, że głównego bohatera uznać możemy za romantyka świadczy też charakter jego miłości - była to miłość nieszczęśliwa, Izabela tylko manipulowała Wokulskim, nigdy na prawdę go nie kochała. Pod wpływem silnych emocji subiekt, tak jak typowi bohaterowie romantyczni (np. Kordian, Werter), decyduje się na próbę samobójczą w Skierniewicach. Za romantyczne można również uznać to, że zgodnie z jedną z wersji, Wokulski mógł zginąć przy wybuchu w ruinach zamku w Zasławiu.

Główny bohater nosi w sobie również cechy pozytywisty. Od początku swojego życia był ukierunkowany na rozwój osobisty i naukę. Uczęszczał do Szkoły Przygotowawczej, a następnie do Szkoły Głównej. Był bardzo ambitny, pracował w winiarni u Hopfera, aby zarobić na edukację. Brał również udział w postaniu styczniowym. Uczył się fachu w sklepie u starego Mincla. W czasie właściwej akcji utworu Wokulski prowadził sklep na Przedmieściu Krakowskim. Tym samym dawał ludziom pracę (np. Wysockiemu), czyli realizował hasło pracy u podstaw. Starał się pomagać innym (np. dał pieniądze Wysokiemu, pomógł Helenie Stawskiej). Stanisław Wokulski realizował też typowo pozytywistyczne hasło pracy organicznej. Nie potępiał mniejszości narodowych i biedoty, wszystkich traktował równo. Nie pozwalał w swoim sklepie na uprzedzenia względem Żydów (Szlangbaum). Główny bohater był również zainteresowany nauką i techniką, o czym świadczą znajomości z Julianem Ochockim (maszyna latająca) oraz profesorem Geistem (prace nad metalem lżejszym od powietrza). Za pozytywistyczne można też uznać drugą wersję zakończenia powieści - Wokulski wyjechał do Paryża, aby współpracować z wyżej wymienionym profesorem.