Prosze potrzebuje na teraz Plssssss Na teraz daje naj!!!!!!!!Napisz opowiadanie
OPOWIADANIE

KRYTERIA SUKCESU


- nadaję pracy tytuł;

- rozpoczynam wypracowanie od akapitu;

- stosuję akapity także w rozwinięciu i zakończeniu, także, jeśli zaczynam nową myśl;

- moje opowiadanie ciekawie się zaczyna, np. od opisu dnia, pogody, miejsca,

bohatera;

- rzucam granat: wplątuję swoich bohaterów w akcję;

- moi bohaterowie przeżywają przygody;

- każde wydarzenie wynika z poprzedniego. Opowieść nie rwie się, jest

uporządkowana, logiczna;

- czytelnik obgryza paznokcie: moje opowiadanie doprowadziło go na szczyt GÓRY

EMOCJI;

- ufff, wreszcie koniec, opowiadanie ma zgrabne zakończenie z morałem;

- język na ogół jest poprawny( buduję poprawne i niezbyt długie zdania, unikam

powtórzeń, właściwie dobieram słowa);

- piszę, zachowując reguły ortograficzne.




wykorzystaj jak najwięcej wyrazów-

sówka wróbel jaskółka król wiewiórka piórka włóczka górę nóżka brzózka czółno mrówka łódka dróżka wór królik wróżka krówka ogródek potwór róża ogórek, księżyc wieża książki odważnik żarówka żyrafa żywopłot żuk żyrandol żagiel nożyce oranżada żwir łyżwy żelazko łóżko wstążka bażant żółw leżak łyżka ryż wyżej kałuża saldo żołądź żaba bazę żonkil jeżynka wąż żmija nóż dmuchawiec duch krok chmura ufo kola truskawka ule gruszka kókółka mucha kogut rura lustro dziupla puszka nurek sok krasnoludek okulary łańcuch borsuk buda poduszka kundel kora rumianek ucho kluski kucharz strzałka zmierzch grzmot burza orzeł trzmiel marynarz brzeg mierzeja morze rowerzysta wędkarz nietoperz krzyż rzeźba harcerz wierzba korzeń marzanna skrzek krzesło jarzębina skrzypce rzeka rzęsa wodna trzciny rzodkiewka rzepa pokrzywa orzech grzyby wzgórze wrzosy


Odpowiedź :

Odpowiedź:

Już piszę :))

Inny świat

Była to słoneczna niedziela. Niezwykle przerażająca cisza opanowała miasteczko. Wstałam z łóżka i zeszłam na dół, nie zwracając na nią uwagi. Zrobiłam sobie kanapkę z ogórkiem i pomidorem, napełniłam szklankę sokiem pomarańczowym, nakarmiłam żółwia, którego dostałam od ojca, położyłam nóż i widelec naprzeciw siebie i zaczęłam konsumować posiłek, a także oglądać mój ulubiony film ,,Zmierzch". Gdy skończyłam, zrobiło się ciemno…

Poczułam się dziwnie. Dopiero co wstałam, a za oknem czerń. Wyszłam z domu zobaczyć co jest przyczyną mroku za oknem. Wyszłam na ulice, ale na niej nikogo nie było. Zwykle ulica jest ruchliwa, a dzisiaj wręcz przeciwnie. Szłam dalej, szukając choć jednego człowieka. Nagle usłyszałam grzmot. Przyszła burza.

-Gorzej już być nie mogło! – krzyknęłam na cały głos.  

Zobaczyłam w oddali sylwetkę człowieka. Świetnie! Może nie jestem sama w tym dziwnym świecie. Pobiegłam do miejsca gdzie zobaczyłam ów postać, lecz nikogo tam nie było. Myślałam już, że popadłam w paranoje. Zgubiłam się. Była gęsta mgła, deszcz padał, grzmoty uderzały w ziemię coraz częściej, a ja stałam w samych skarpetkach na żwirze. Pomyślałam, że to bardzo dobry wstęp do następnej książki. Na okładkę dodać żyrafę, węża, wierzę, krzyż i podpisać ,,Paranoje młodej nastolatki”. Miałam już tego dość. Zastanawiałam się, czy jeszcze nie przyleci ufo i nie weźmie mnie na inną planetę. Chociaż nie byłabym tam sama.  

Spacerowałam już od godziny po ulicy. W oddali nie było żadnej żywej duszy. Nagle usłyszałam jakiś głos w mojej głowie. „To twoje nowe życie”. Gdy usłyszałam to zdanie zamarłam. Nie wiedziałam kim, lub czym to coś jest. Odpowiedziałam jednak spokojnie „Kim jesteś?”. Nie usłyszałam nic więcej. Usiadłam na ławce w parku, do którego dotarłam po długiej drodze i zaczęłam rozmyślać. Od niedawna odcięłam się od świata. Nie odzywałam się do nikogo, nie chciałam utrzymywać relacji z najlepszymi przyjaciółmi… Czy to mogło być przez to? Czy naprawdę zostałam odcięta od ludzi, kiedy tak bardzo ich potrzebuje?