Odpowiedź :
Zakłady metalurgiczne w Niemczech zmieniały się z czasem. Gdy w czasie zimniej wojny głównym priorytetem był wzrost wydajności produkcji, tak dziś równie ważne są ekologia i troska o zdrowie obywateli. Wraz z rozwojem technologicznym, nowymi procedurami czy wsparciem państwa przedsiębiorstwa produkujące stal otrzymały możliwości które - nomen omen - przekuto na coraz czystszą produkcję. Dla lepszego uzmysłowienia tego procesu porównajmy dwa zakłady pracy. Fabrykę stali w Duisburgu u schyłku lat siedemdziesiątych oraz fabrykę stali ThyssenKrupp w Bochum.
Pierwszy zakład emituje ogromne ilości gazów, a główna instalacja metalurgiczna wydaje się być odsłonięta. Takie rozwiązanie powoduje wzrost emisji gazów do środowiska, oraz nieodwracalną stratę energii cieplnej. Na fotografii zakładów ThyssenKrupp widzimy niezbyt wysoki kompleks budynków. Zabudowania są czyste co może wskazywać na ograniczenie emisji CO2 oraz szkodliwych tlenków metali ciężkich. Ponadto przedsiębiorstwo znane jest z innowacji takich jak konwertory pozwalające na odzysk energii.
Uważam że współczesny zakład w Bochen jest bardziej przyjazny środowisku i stanowi mniejsze zagrożenie dla zdrowia niż fabryka stali z Duisburgu z drugiej połowy lat siedemdziesiątych.