"Hej! Gerwazy! Daj gwintówkę! Niechaj stracę te makówkę!"
"Bardzo proszę.... mosium panie..
Mocium panie... we wezwanie..
Mocium panie..wziąć w sposobie..
Jako ufność ku osobie..
Mocium panie.. wszamość pana,
Która lubo mało znana..
Która mało znana.."
"Niech się dzieje wola Nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba"
"Umrzeć, umrzeć, wielkie nieba!
Lecz gdzież była moja głowa!
Jam go beształ, mieszał z błotem,
On traktatent miał dac potem,
I ten pośpiech jego wielki,
Z jakim wziął się do butelki,
Z ajkim nalał lampkę całą,
Jeszcze ze mi było mało!..
Tak, połknąłem, ma truzinę.
Już się z tego nie wyślinę,
Więc testament mój ułożę..
Potem kupię wieczne łożę,
Potem pogrzeb swój zapłacę..
Potem.. requiescat in pace"
Śmieszne były tez warunki postawione przez Kalare Papkinowi:
-milczenie przez 6 miesięcy
-życie o chlebie i wodzie przez rok
-podarowanie krokodyla
Kłótnia o mur Czesnika i Rejenta