Odpowiedź:
Kto to może być?
Codziennie się bił z chłopakami,
ciągnął dziewczęta za warkocze,
nigdy nie chodził z rodzicami
i lenił się cały roczek.
Nie mówił " Przepraszam ", " Dziękuję ",
i nóg nawet nie mył codziennie,
z klasówek miał pełno dwójek
i wierszy nie mówił pięknie.
Ciągle ściągał i podpowiadał,
hałasował, nie siedział prosto,
i mówił... " znowu tyle zadał ! "
w domu zawsze kłócił się z siostrą.
Pluł w kaszę, omijał tran,
upychał książki i zeszyty,
i brudził, i zostawiał kran,
i obrywał często guziki!
A przed kolegami się chwalił,
nie pomagał, nie śpiewał w chórze,
gdy było chłodno gubił szalik,
i zawsze właził w kałuże.
Ślizgał się on po korytarzach,
przepychał się, nie chodził w parach,
a wszystkich grymasem obdarzał
i co tydzień był na wagarach.
Jak się nazywa? - zapytacie,
Ten chłopiec nie jest ideałem,
lecz muszę wyznać wam otwarcie:
kilku takich już spotkałem.