Uzupełnij dyktando:
P......ez rzekę przepłyn......ł d......ży parowiec. Wie.......yliśmy, że na jego pokładzie opr.......cz załogi znajduje się równie...... wyczekiwany przez nas
detektyw. Stojąc na b.......egu, patrzyliśmy, jak woda lekko faluje i ustępuje pod potę.......nym dziobem maszyny. Wi.......er p.......echylał drzewa
zasadzone wzdł......ż nabrze......a i porywał poż.......łkłe liście, jakby były nic nieznaczącym dodatkiem do przyrody. Przes.......nąłem o jedną
dziurkę zapięcie w sk.......rzanym pasie, a m......j przyjaciel poprawił ......emyk przy sandała....... Nie ma co zap.......eczać – byliśmy
zdenerwowani! Co będzie, jak detektyw nie p.......ypłynie? Czy sami potrafimy przet.......ymywać gras......jącego od t.......ech tygodni w naszej
okolicy złodzieja k.......ewów owocowch? Nie wierzyłem w to. I dlatego dr.......eliśmy, nerwowo post.......ując z nogi na nogę. Od rzeki ciągnął
p.......enikliwy zi.......b. Kończył się w.......esień.

Daje naj :)