Odpowiedź :
Odpowiedź:
J: Witam Cię sedecznie, czy zgodzisz się na przeprowadzenie kótkiego wywiadu ?
Z: Hmmm no dobrze.
J: Czy podobało Ci się w klerykowskim gimnazjum ?
Z: Na to pytanie trudno mi odpowiedzieć, ponieważ szkoła miała zarówno plusy jak minusy.
J: To może zacznijmy od tej lepszej strony czyli plusów.
Z: A więc w tej szkole miałem okazje poznać kilku naprawdę wyjątkowych ludzi z którymi milo spędzałem swój wolny czas.
J: Kto to najbardziej utkwił Ci w pamięci ?
Z: Wszyscy utkwili mi w pamięci, ponieważ byli to naprawdę interesujący ludzie, ale gdybym miał już wybrać, hmmmm możliwe że to Marcin Borowicz, naprawdę niesamowity chłopak, niestety dość szybko osierocony przez obojga rodziców, a wiadomo było mu trudno bo był jedynakiem... Ale wracając do tematu chłopak mi naprawdę imponował, między innymi dlatego że byliśmy do siebie w jakimś sensie trochę podobni.
J: Jak to ?
Z: Otóż Maciek też był przeciwko rusyfikacji, jednak trochę się zagubił.
J: Dlaczego tak uważasz ?
Z: Otóż w szkole panowały naprawdę surowe kary za używanie języka polskiego oraz za czytanie ksiąg zakazanych. Borowicz w prawdzie nie poddawał się tak łatwo ale miał chwile słabości. Ale z biegiem czasu sobie coś uświadomił.
J: Co takiego ?
Z: Otóż że powinnien się tak łatwo poddawać.
J: Kiedy sobie to uświadomił ?
Z: Myślę, że jakoś na początku wejścia mojego do tej szkoły.
J: Ale kiedy to było dokładnie ?
Z: Hmmm myślę, ze przy recytacji polskiego wirsza na lekcji historii.
J: Nie bałeś się ?
Z: Nie bałem się, mimo że z ostatniej szkoły wydalony byłem z powodu czytania ksiąg zakazanych i miałem być pod szczerym nadzorem.
J: Coraz bardziej imponuje mnie Twoja osobowość.
Z: No cóż moim zdaniem każdy szanujacy się Polak kochający swą ojczyznę powinien podobnie postępować. Jak wcześniej wspomniałem moi koledzy z klerykowskiego gimnazjum byli trochę zagubieni, ale z czasem uświadomiłem im co naprawdę jest ważne.
J: W jaki to sposób ?
Z: Wspólnie czytywaliśmy literaturę zakazaną na tzw. "górce". Myślę, że to głównie przyczyniło się do ich podstawy patriotycznej.
J: Czy mógłbyś podać przykład postawy patriotycznej jakiegoś z Twoich kolegów ?
Z: Marcin Borowicz nie bał się rozmawiać w swym ojczystym języku i kiedyś musiał za to siedzieć przez 3 dni w kozie o suchym chlebie i wodzie, jednak to go nie zniechęciło.
J: Serdecznie dziękuję Ci za znalezienia chwili i opwieściach na temat klerykowskiego gimnazjum i uczniach którzy tam uczęśczali.
Z: To ja dziękuję, myślę że przez ten wywiad aktualna młodzież będzie wiedziała co jest najważniejsze, z resztą myślę że w większości przypadkach tak jest. Młodzież jest naprawdę ambitna i ma siłe, wię w razie czego nie bedzie chyba tak łatwo żeby znów wprowadzono rusyfikacje.
J: Też mam taką skrytą nadzieję, miejmy nadzieję że jeszcze kiedyś się na siebie napotkamy, a więc do zobaczenia.
Z: Do zobaczenia !
Wyjaśnienie: