Odpowiedź :
tren VIII
Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim,
Moja droga Orszulo, tym zniknienim swoim.
Pełno nas, a jakoby nikogo nie było:
Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło.
Tyś za wszytki mówiła, za wszytki śpiewała,
Wszytkiś w domu kąciki zawżdy pobiegała.
Nie dopuściłaś nigdy matce sie frasować
Ani ojcu myśleniem zbytnim głowy psować,
To tego, to owego wdzięcznie obłapiając
I onym swym uciesznym śmiechem zabawiając.
Teraz wszytko umilkło, szczere pustki w domu,
Nie masz zabawki, nie masz rośmiać sie nikomu.
Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje,
A serce swej pociechy darmo upatruje.
Autor chciał przekazać, że tęskni za obecnością córki i za pełnym domem i za zabawami razem z nią.
może być na przykład „na zdrowie”
myślę, że autor przez tę fraszkę chciał przekazać, to, jak kruche jest nasze zdrowie i jak łatwo je stracić. Kochanowski chciał również przekazać „wyższość” zdrowia nad władzą, pałacami, bogactwem itp. Ostatnie wersy („klinocie drogi/mój dom ubogi/oddany tobie/ulubuj sobie”) można interpretować jako to, że autor chce „zaprosić” zdrowie do swojego domu i życzy sobie i swojej rodzinie zdrowia
myślę, że autor przez tę fraszkę chciał przekazać, to, jak kruche jest nasze zdrowie i jak łatwo je stracić. Kochanowski chciał również przekazać „wyższość” zdrowia nad władzą, pałacami, bogactwem itp. Ostatnie wersy („klinocie drogi/mój dom ubogi/oddany tobie/ulubuj sobie”) można interpretować jako to, że autor chce „zaprosić” zdrowie do swojego domu i życzy sobie i swojej rodzinie zdrowia