Napisz kilka żartów o szkole
najlepiej tak z 10. i żeby nie były wulgarne, bo to do szkoły. dzięki


Odpowiedź :

Nauczyciel napisał w dzienniczku uczennicy:

- Pańska córka Zosia jest gadułą.

Nazajutrz dziewczynka przyniosła dzienniczek z adnotacją ojca:

- To pestka! Gdyby pan słyszał jej mame!

Nauczycielka mówi do ucznia:

- Ten rysunek jest bardzo dobry.

Przyznaj się, kto ci go zrobił: tata czy mama?

- Nie wiem, ja już spałem.

Co to jest nieskończoność - pyta nauczycielka?

-Na przykład rok szkolny - odpowiada Jasio.

Na biologii nauczycielka pyta ucznia:

- Powiedz Jasiu, ile mucha ma nóg?

- A nie ma pani przypadkiem innych zmartwień

Małgosia pyta mamę:

- Mamo, czy pamiętasz jak mi opowiadałaś o tym, jak cię wyrzucili ze szkoły za złe sprawowanie?

- A czemu akurat teraz ci się to przypomniało?

- No...bo historia lubi się powtarzać....

Nauczycielka do Małgosi:

- Przyznaj się ściągałaś od Jasia!

- A skąd pani o tym wie?

- Bo, obok ostatniego pytania on napisał: "nie wiem", a ty " ja też ".

 

Wychowawczyni zwraca uwagę Jasiowi:

- Dlaczego codziennie spóźniasz się na lekcje?

- To przez mojego dziadka.

- Zachorował? Biedaczek...

- Nie, ale ciągle powtarza, że na naukę nigdy nie jest za późno.

 

Odpowiedź:

Nauczycielka pyta się dzieci, jakie zwierzęta mają w domu.

Uczniowie kolejno odpowiadają:

- Ja mam psa...

- Ja kota...

- U nas są rybki w akwarium...

Wreszcie zgłasza się Kazio:

- A my mamy kurczaka w zamrażarce...

Nauczycielka mówi do ucznia:

- Ten rysunek jest bardzo dobry.

Przyznaj się, kto ci go zrobił: ojciec czy matka?

- Nie wiem, ja już spałem.

Jak nazywa się człowiek, który ciągle gada i gada, chociaż nikt go nie słucha?

- Nauczyciel!

Co to jest nieskończoność - pyta nauczycielka?

-Na przykład rok szkolny - odpowiada Jasio.

Na lekcji przyrody nauczycielka pyta:

- Jasiu, co wiesz o jaskółkach?

- To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny.

Nasza nauczycielka mówi sama do siebie, czy wasza też?

- Nie, nasza myśli, że jej słuchamy!

Nauczyciel:

Jeżeli na stole będą cztery muchy i ja jedną z nich zabiję, to ile zostanie?

Tylko ta zabita - odpowiada uczeń.

Na lekcji chemii pani pyta Jasia:

W czym rozpuszczają się tłuszcze?

W rondlu, proszę pani.

Podczas klasówki nauczyciel mówi:

- Wydaje mi się, że słyszę jakieś głosy...

Głos z sali:

- Mnie też, ale się leczę.

proszę pani, czy można być karanym za to, czego się nie zrobiło?

Nie Aniu, w żadnym wypadku.

To dobrze, proszę pani, bo ja nie zrobiłam pracy domowej.