Odpowiedź :
Odpowiedź:
Drogi pamiętniku dzisiaj muszę już wracać do domu szkoda. Jechaliśmy bardzo długo po drodze wyskoczyła nam sarna i tata prawie ją potrąci na szczęście nic się nie stało. Staliśmy też długo w korku było chyba 7 samochodów przed nami. Nudziło mi się. Wtedy mój brat zaczął śpiewać piosenkę i tak fałszował ale po kilku minutach przestał. Ja sam zasnąłem, obudziłem się dopiero po godzinie bo wyjechaliśmy bardzo rano. Moja mama o czymś gadała z tatą i wtedy moja siostra zaczęła płakać. I musieliśmy się zatrzymać staliśmy na poboczu około 15 minut bo mój brat zobaczył wiewiórkę i za nią pobiegł ledwo co tata go złapał. Potem znowu ruszyliśmy. Podróż mi się strasznie dłużyła. W końcu po kilku godzinach dotarliśmy do domu. Już nie mogę się doczekać kolejnych wakacji!
Wyjaśnienie: