Odpowiedź :
Odpowiedź:
Mk 12, 13-17 w tym fragmencie Ewangelii mamy przedstawioną sytuację, w której znajduje się Jezus - Faryzeusze i uczeni w Piśmie wystawiają Go na próbę, aby mieć Go o co oskarżyć i wydać na śmierć. Pytają Go więc o możliwość płacenia podatku cezarowi. Jezus, który już dawno przejrzał ich przewrotne serca odpowiada, każe im przynieść monetę, a po pytaniu o wizerunek na niej widniejący rozkazuje, aby oddali Cesarzowi co cesarskie, a Bogu to, co boskie. Tą postawą zamyka usta tym, którzy chcą Go podchwycić w mowie. Jezus uczy nas w tej przypowieści, że Panu Bogu nie są potrzebne pieniądze ani żaden majątek, bo to wszystko i tak należy do Niego. On pragnie naszych serc, naszych rąk gotowych do pracy w Jego winnicy, naszego pełnego oddania się Jemu, wzięcia swojego krzyża i pójścia za Nim, porzucając troski doczesne, aby osiągnąć skarb wieczny, którym jest życie w Niebie.
Łk 7, 1-10 w tym fragmencie Ewangelii mamy opisaną następującą sytuację - Jezus chodzi po okolicy, naucza, przemawia do ludu, a po skończeniu udaje się do Kafarnaum - jednego z miast żydowskich. Zaraz po Jego przybyciu, podchodzą do Niego słudzy posłani przez pewnego setnika, którego sługa leżał ciężko chory w domu. Jezus zdjęty litością odpowiada im, że przyjdzie i uzdrowi sługę. Lecz setnik mówi do Pana, że nie jest godzien aby przyszedł pod Jego dach, ale słowa Jezusa wystarczy, aby sługa odzyskał zdrowie.
Jezus jest zdziwiony tymi słowami, bo jeszcze nigdy nie spotkał tak wielkiej wiary u nikogo w Izraelu. Wszystkich ludzi, których uzdrawiał, uzdrawiał przez Swoją moc daną Mu od Boga, ale także przez wiarę tych ludzi. Oni wiedzieli, że jeśli uwierzą w Mesjaństwo Syna Bożego, zostaną uzdrowieni. Postawa setnika jest wyrazem największej pokory - On tak głęboko wierzy w moc Chrystusa, że uważa, iż wystarczy tylko jedno Jego słowo, aby sługa odzyskał zdrowie. Uważa siebie za niegodnego przyjęcia Mistrza pod swój dach.
Setnik z tej przypowieści jest przykładem pokory dla każdego z nas. Jak Jezus powiedział w innym fragmencie Pisma "Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego" (Mt 21, 31). A dlaczego? A dlatego, że oni znają swoją winę, wiedzą, że nie są godni kogoś tak wielkiego jak Chrystus. Większość z nich nigdy nie spotkała człowieka, który by ich nie potępił za ich czyny, oni zaś - w przeciwieństwie do Faryzeuszy - nie udają kogoś, kim nie są - nie chowają swojej winy za wykwintnością i ozdobami na pokaz. Chrystus wywyższa zawsze tych, którzy są pełni POKORY, PRAWDY i ŻALU.