Do moich uszu doszły jakieś hałasy dochodzące zza okna. Podbiegłam i otworzyłam je na roścież. Ciepłe powietrze uderzyło mnie w twarz.
faktyczny opis:
Na zielonej łące usypanej kwiatami mały piesek wesoło podskakiwał obok dwójki dzieci zrywających maki. Łąka otoczona była starym lasem, pełnym wiekowych drzew. W dali widać było góry, których szczyty tonęły w chmurach. Był to najbardziej uroczy obrazek, jaki widziałam. Letni dzień w bajkowym krajobrazie.
Szybko włożyłam buty i pobiegłam do dzieciaków i pieska na łące. Szkoda marnować tak wspaniałego dnia na siedzeniu w domu.