Odpowiedź :
Tekst wiersza:
"Gdy ulice, stopami ludzkimi nietknięte,
W słońcu porannym stoją dla nieba otworem,
Nie poznaję drzew dawnych — takie są zaklęte,
Tak trafnie olbrzymieją i tak pachną — borem.
Zda się, że po raz pierwszy owiane szelestem
Jawią się moim oczom w cudnym niepoznaniu,
Jakbym zastał je nagle na ich skrytym trwaniu
W świecie zgoła odmiennym, niż ten, gdzie ja jestem.
Lecz pierwszy zgiełk ulicy, wrzask życia ułudy
Płoszy je, że — malejąc — tłumią czary swoje
I cofają się właśnie w ten świat, gdzie ja stoję
I podglądam ich pilnych przeistoczeń trudy."
Odpowiedź:
Moim zdaniem 1 i 2 zwrotka to wiosna, ponieważ:
- "zaklęte drzewa" - może to oznaczać, że są tak barwne i piękne, że nie można oderwać od nich oczu
- "olbrzymieją i pachną borem" - to by wskazywało wiosnę, że olbrzymieją, czyli po zimie rosną liście i drzewa stają się większe, a dodatkowo pachną, a zimą wszystko kwitnie i pachnie
- "po raz pierwszy owiane szelestem" - czyli jakby życie odnawiało się od nowa, bo po raz pierwszy, a to wiosna jest poczatkiem rośnięcia wszystkich roślin, drzew, liści
Moim zdaniem 3 zwrotka to jesień, ponieważ:
- "malejąc — tłumią czary swoje" - na jesień spadają wszystkie liście, czyli drzewa maleją, zostają pozbawione objętości
- "cofają się właśnie w ten świat, gdzie ja stoję" - może to oznaczać, że bohater jest dosyć smutny, a jesień to właśnie pora smutna, deszczowa
- "podglądam ich pilnych przeistoczeń trudy" - w jesień drzewa się przeistaczają, bo najpierw liście zmieniają kolor, a potem spadają wszytskie liście.
Nie jestem pewna czy to jest dobrze, ale dałam ci wyjaśnienia. Sam oceń, ale mi się wydaję, że będzie dobrze. Pozdrawiam ;)