Wyobraź sobie, że losy Aliny i Balladyny potoczyły się inaczej. Dokończ opowiadanie,
w którym zmienisz historię ich życia. Napisz swoją pracę tak, żeby wykazać, że dobrze
znasz Balladynę Juliusza Słowackiego. Twoja praca powinna liczyć co najmniej 200 słów.
Zapadł zmierzch. Alina i Balladyna z pełnymi dzbanami malin wróciły do chaty.

PROSZE DAJE NAJ!!! NA TERAZ proszeeeee


Odpowiedź :

Odpowiedź:

Zapadł już zmierzch. Alina i Balladyna z pełnymi dzbanami malin wróciły do chaty. Gdy weszły do środka czekała na nie matka z gotową kolacją. Chwilę później przed domem słychać było jakiś turkot wozu. W pewnym momencie rozległo się głośne pukanie do drzwi.

Alina poszła otworzyć, kiedy zobaczyła że na zewnątrz stoi dwóch mężczyzn przestraszyła się bo nie wiedziała czego się spodziewać . Poprosiła ich by weszli dośrodka , ponieważ na dworze było chłodno i padał deszcz szybko zamknęła drzwi chaty. Wtedy jej matka zapytała; - Kim jesteś Panie? .

- Jestem hrabia Kirkor , droga pani przejeżdrzałem niedaleko waszego gospodarstwa , kiedy zepsuło mi się koło przy wozie. Nie miej mi pani za złe wizyty o tak późnej porze. - rzeł Kirkor - a to jest mój służący Pustelnik.

- Panie jakże mogłabym być zła gość w dom Bóg w dom, zapraszam na kolację napewno panowie zmarzliście na dworze już chłodniej.- odparła wdowa.

- Jestem hrabia Kirkor , droga pani przejeżdrzałem niedaleko waszego gospodarstwa , kiedy zepsuło mi się koło przy wozie. Nie miej mi pani za złe wizyty o tak późnej porze. - rzeł Kirkor - a to jest mój służący Pustelnik.

- Panie jakże mogłabym być zła gość w dom Bóg w dom, zapraszam na kolację napewno panowie zmarzliście na dworze już chłodniej.- odparła wdowa.

- Bardzo nam miło . Pani kim są te dwie piękne dziewczyny ?- zapytał hrabia?

- To są moje córki starsza Balladyna ,a młodsza Alina bardzo mi pomaga i jest moją podporą . -powiedziała  kobieta.

- Witaj hrabio - powiedziały chórem siostry .

Dwie piękne dziewczyny  pod jednym dachem , a jedna ładniejsza od drugiej. Harbia myśłał , że skoro już tutaj jest to nie jest tak źle i tak miał znaleźć żonę , po co ma jeździć po całym świecie i szukać skoro tutaj może ją znaleźć. Przyglądał się raz jednej siostrze ,raz drugiej.Przywołał do siebie służącego i prosił go o radę .

- Co myślisz Pustelniku , może na żonę wybiorę , którąś z tych dziewczyn? -zapytał hrabia

- Myślę panie , że to dobry pomysł ale wybór będzie ciężki. - rzekł służący -Panie za chwilę możemy wracać do zamku, jesli tu wybierzesz żonę  nie ma sensu jechać dalej.

Alina juz wiedziała, że przystony mężczyzna jest hrabią i skradł jej serce. Jednak nie zależało jej na bogctwie  tylko na młodym mężczyźnie. Zauważła to Balladyna i zapytała ;

- Siostrzyczko czemu jesteś tak zamyślona? Co Cię trapi ?.

- Nic mi nie jest , poprostu ,, serce nie sługa ,, on jest taki przystojny - rzekła Alina

- Zakochałaś się w nim? och jakże się cieszę droga siostro .- odpowiedziała Balladyna , wiesz że życzę Ci jak najlepiej.

-Lecz jeśli wybierze Ciebie siostro, rówież będę zadowolona- mówiła Alina ze smutkiem.

- Dlaczego jesteś smutna?-pytała Balladyna

- Bo albo Ty  nas opuścisz , albo ja opuszczę was. -powiedziała Alina.

- Nie martw się Alino będziemy się często odwiedzać - rzekła siostra

Hrabia już wiedział, którą z sióstr wybrać bardzo spodobała mu się Alina , nie wiedział jeszcze ,że dziewczyna odwajemnia jego uczucia . Zapytał więc matkę obu sióstr :

- Pani ,czy nie masz nic przeciwko temu bym poprosił  o rękę młodszą córkę ? Czy udzielisz nam swoje błogosławieństwo ?

Wdowa była bardzo smuta kiedy usłyszała te słowa bała się ,że młodsza córka opuści ją na zawsze , ale jednocześnie szczęśliwa. Odpowiedziała Hrabiemu; - Masz moje błogosławieństwo , ale powinieneś o zgodę zapytać mą córkę.

W tm momencie Kirkor podeszedł do Aliny, wziął jej dłoń spojrzał w jej oczy i powiedział ,że od dawna nie widział takiej delikatnej, dobrej kobiety dbającej o matkę i siostrę .Zapytał więc ;

- Alino, czy zostaniesz moją żoną? Nie będzie Ci niczego brakować ,będę o Ciebie dbał.

Dziewczyna przez chwilę nic nie odpowiedziała  spoglądała to na matkę to na siostrę . Jej sere biło jak oszalałe była szczęśliwa, ale bała się zoatawiać matkę i siostrę same . Po chwili odpowiedziała hrabiemu.

- Tak wyjdę za Ciebie ,ale nie zależy mi na bogactwie . Mam do Ciebie tylko jedną prośbę panie -.

- Proś o co chcesz - powiedzaił Hrabia

-Chciałabym zabrać ze sobą matkę i siostrę , bardzo mi na nich zależy.

-Oczywiśćie w moim zamku znajdzie sie dla nich miejsce od dziasiaj to także moja rodzina, w takim razie zbierajmy się droga daleka .

Alina była szczęśliwa ,że mogła mieć przy sobie rodzinę, i ukochanego Kirkora. Po godzinie do zamku. Miesiąc póżniej odbył się ślub Aliny i Kirkora, a i w ciągu tego czasu Balladyna zanlazła sobie męża. Obie siostry patrzyły z uśmiechem w przyszłość ,a wdowa była zadowolona i cieszyła się szczęściem swoich córek , zyskała dwóch synów dzięki ślubom. Wszyscy żyli długo i szczęśliwie.