Odpowiedź:
PŁAKANIE
Trochę płaczu na nic się nie przyda.
Musisz płakać, aż przemoczysz poduszkę.
Wtedy możesz wstać i tańczyć.
Możesz wskoczyć pod prysznic i plusk, plusk, plusk.
Potem otwierasz okno i śpiewasz Ha, Ha, Ha.
A jeśli ludzie na dole powiedzą:
"Hej, co się tam dzieje?"
Możesz zaśpiewać: „Szczęście kryło się w ostatniej łzie, a ja płakałem”
Galway Kinnel
Wyjaśnienie: