Wątek poboczny w lekturze ..w pustyni i w puszczy'' DAM NAJ

Odpowiedź :

Odpowiedź:

Wątkiem pobocznym jest opisanie wydarzeń związanych z poszukiwaniem dzieci przez ojców. Tarkowski i Rawlison różnymi kanałami próbują dotrzeć do informacji o porwanych pociechach, w poszukiwania angażują się także doktor Clary i kapitan Glen. Ojcowie natychmiast po zaginięciu dzieci wyruszają w pogoń za karawaną. Gdy nie udaje im się dogonić porywaczy podejmują, często z narażeniem życia, wszelkie inicjatywy poszukiwawcze. Gdy już trącą nadzieję, dociera do nich radosna nowina – dzieci żyją.

Dodatkową kwestią poruszoną przez autora jest problem patriotyzmu. Wychowany z daleka od ojczyzny przez ojca, uczestnika walk powstańczych, Staś Tarkowski ma silnie wpojoną miłość do ojczyzny. Czuje się Polakiem i jest nosicielem wszelki polskich zalet narodowych. O jego postawie świadczy chęć walki za ojczyznę, stosunek do języka polskiego, który uważał za najpiękniejszy, a także wyrycie w skale pod Kilimandżaro napisu „Jeszcze Polska…”. Z patriotyzmem Stasia wiąże się także jego katolicyzm.

Wątek Henryka Lindego dotyczy postaci tego nietuzinkowego podróżnika. Szwajcar, syn kupca z Zurychu handlującego jedwabiem kształcił się na inżyniera, jednak pasjonowały go podróże, więc po odziedziczeniu fortuny wyprawił się do Egiptu. Dotarł między innymi do Chartumu i polował z Dangalami w Sudanie. Zajął się kartografią Afryki i był członkiem wielu towarzystw geograficznych. Ostatnią podróż zaczął w Zanzibarze. Dotarł do Wielkich Jezior, a następnie do gór Karamojo, dzięki ludziom ofiarowanym przez króla Ugandy. Tu uczestników wytrzebiła ospa, a następnie śpiączka. Podczas jednego z polowań był raniony przez dzika ndiri, a w pokiereszowaną nogę wdała się gangrena. Zmarł wkrótce po spotkaniu ze Stasiem, prosząc chłopca, by ochrzcił członków jego drużyny pozostających w śpiączce.

Wątek Greka Kaliopulego dotyczy mężczyzny, którego dzieci spotkały w Omdurmanie. Grek ulitował się, gdy po raz pierwszy zobaczył Stasia i Nel. Obiecał wspomnieć o nich Mahdiemu. Jako jeden z nielicznych Europejczyków mógł zachować życie w islamskim mieście, a nawet bogacił się, gdyż jako handlarz zyskał uznanie Mahdiego. Musiał jednak wyrzec się swej wiary i przejść na islam chwaląc religię wielkiego proroka. Udało mu się namówić Mahdiego do przyjęcia na audiencji dzieci. Gdy Staś nie chciał przyjąć nauk Mahdiego zdenerwował się na chłopca, sądząc, że sam poniesie karę, za przyprowadzenie zuchwałego chrześcijanina. Za przywrócenie łaski musiał oddać większą część swego majątku kalifowi. Miał córkę w wieku Nel i wszystko co robił dla dzieci, robił ze względu na pamięć o niej. Przed wyjazdem Stasia i Nel do Faszody dał im zapasy i uprzedził porywaczy, by dbali o nich.