DAJE NAJ PROSZĘ O SZYBKĄ ODP
![DAJE NAJ PROSZĘ O SZYBKĄ ODP class=](https://pl-static.z-dn.net/files/dcf/b28c2a7e452cef91adc113f07756e5cb.png)
Odpowiedź:
Była ciemna noc. Zawsze bałam sie duchów ale kolezanka namowila mnie zebym poszla poniewaz niedawno zmarla moja babcia i mialam nadzieje ze bede mogla jej pomoc. nie ukrywam ze jednak sie balam. kiedy weszlam do kaplicy guslarz akurat rozpoczynal obrzed. najpierw zjawily sie wczesniej wyczekiwane duchy. lecz przed upiorem pojawila sie moja babcia o ktorej ciagle myslalam ale byla ona niewywolywana. chodzila i przygladala sie obecnym ludziom. gdy zblizala sie do mnie czulam lekki strzach i obawy ze zacznie mnie nawiedzac a ja barfzo sie tago boje. kiedy podeszla do mnie zaczela sie bardzo glaboko wpatrywac w moje oczy. nogi zrobily mi sie jak z waty. lecz ona po ktotkiej chwili wydusila z siebie slowo.
-to ty
-tak babciu jestem twoja wnuczka
-nie
-slucham?-odparlam przestraszona a zarazem zdziwiona
- nie nie podawaj sie za moja wnuczke nie chce cie znac po tym co sie o tobie dowiedzialam
Nie moglam zrozumiec o co chodzilo babci. to bylo strzaszne i bardzo niepokojace przezycie.
nagle gdy babcia chciala wydusic z siebie kolejne slowa przewrucila sie do tylu i zaczelo ja rzucac i nagle zabrano ja w gore. stalo sie to rok temu. nadal nie wiem o co chodzilo mojej babci ale obawiam sie ze nie dam rady isc na kolejny tegoroczby obrzed. przed zakonczeniem obrezdu ucieklam. to bylo dosyc straszne i niepokojace przezycie
Wyjaśnienie:
Pisalam to teraz na spontanie. nie wiem czy ci to pomoze. licze na docenienie. pozdrawiam
Dzisiaj w gospodzie słychać było pogłoski, że dziś wieczór wydarzy się coś niespotykanego. Do zachodu słońca zostało kilka chwil. Wszyscy wyruszą na jakiś obrzęd który nazywają „dziady”. Ja nigdy o tym nie słyszałem, mieszkam tu niespełna dwa miesiące. Ale musze sprawdzić co w tym takiego niezwykłego.
Dochodząc na miejsce wszystko juz trwało, niestety trochę się spóźniłem. Ale to co widze teraz przyćmiewa tą nieistotną myśl. Wszędzie wokół widze zjawy! Kaplica jest ciemna, pochodnie są zgaszone, czuć z niej smród i dym. Ludzie wokół nie boją sie tego co widza.
Postanowiłem dopytać co sie dzieje, bo widać że wszyscy są oswojeni z takim widokiem.
-Hej dziewczyno! Powiedz mi co tu sie dzieje?- zapytałem kobiety w białej szacie, która stała plecami do mnie.
-Kto nie zaznał goryczy ni razu nie zazna słodyczy w niebie- odwróciła sie i rzekła. Wtedy dojrzałem ze nie była normalna kobieta. Była jedną z tych zjaw. Nie przestraszyłem się jej lecz wpędziła mnie w niepokój.