Odpowiedź :
Odpowiedź:
Gdy pokłócę się ze swoim bliskim przyjacielem często czuję wewnętrzny gniew,że mnie nie potrafi lub mnie nie rozumie.
Bynajmniej zawsze sprawia takie wrazenie.
Wewnętrznie czuję wowczas żal do Niego , obwiniam go o wszystki spory i kłótnie miedzy nami.
W takich sytuacjach mam ochotę krzyknąć mu prosto w twarz ,że go nienawidzę i nie chcę go już w ogóle znać!
W złości przestaję mysleć logicznie i o wszystko obwiniam Jego.
Uważam wówczas, że to on wywołuje kłótnię i ze to on nie potrafi przyznać się do błędu .
Lecz gdy nerwy mi " puszczą" zastanawiam się ,czy tak naprawdę to Jego wina ?
Bardzo często mam żal do samego siebie i dochodzę do wniosku ,że tak naprawdę to moja wina i ja sam doprowadziłem i wysłałem tę kłótnię ,calkiem bez sensu.
Jest mi wstyd za samego siebie ,za to ze tak skrzywdziłem swojego przyjaciela.
Mój przyjaciel jest jednak bardzo wyrozumiały i zna mnie na tyle ,że przyjmie od mnie wyciągnìetą dłoń na zgodę i mi wybaczy.
Kto jak nie przyjaciel mógłby tak zrobić ?
Dlatego nadal jesteśmy przyjaciółmi .