jakie problemy i zagadnienia były w bajkach o klapaucjuszu i trurlu?

Odpowiedź :

Odpowiedź:

Trurl i Klapaucjusz to genialni inżynierowie (są oni robotami, podobnie jak większość innych mieszkańców znanych im światów), zwani konstruktorami (ponieważ są w stanie skonstruować wszystko czego zapragną), o niemal boskich zdolnościach - przykładowo przesuwają gwiazdy na niebie, by stworzyć reklamę; ich wynalazki mogą też łamać prawa fizyki.

Trurl i Klapaucjusz stanowią parę najlepszych przyjaciół, a jednocześnie rywali. Ich spory o miano najlepszego konstruktora przybierają czasem dość brutalne formy (opowiadanie Wielkie lanie). Kiedy nie są zajęci budową nowych mechanizmów, podróżują po Wszechświecie, pomagając potrzebującym i obalając tyranów - są opisywani jako dobrzy i praworządni. Za swe usługi nie odmawiają hojnych nagród, a oszukani w tej materii bez wahania sami karzą niesolidnego klienta.

Jednym z przykładów może być Wyprawa druga..., podczas której konstruktorzy przybywają na planetę króla, który kocha polowania. Król miał okazję polować na najgroźniejsze bestie i zwierzęta, a obecnie wynajmuje różnych konstruktorów, by ci sprawiali mu nowe bestie-roboty, z którymi mógłby walczyć. Ponieważ wymyślone przez nich bestie nie zadowalały go, wszyscy tacy konstruktorzy zostali pozbawieni życia. Podobny los spotykał także oszustów. Kiedy Trurl i Klapaucjusz przybywają na planetę, są aresztowani i mają dwanaście dni na skonstruowanie odpowiedniej bestii dla króla. Stają przed dylematem: jeśli zrobią coś, co król pokona, zostaną przez niego pozbawieni życia, jak całe rzesze konstruktorów przed nimi. Z kolei jeśli zrobią bestię, która zabije króla, niechybnie jego następca uczyni to także z nimi, by okazać szacunek poprzednikowi. Rozwiązują problem konstruując zwierzę, które przeżywa polowanie (z udziałem cyber-ogarów, pocisków nuklearnych, laserów i cyber-armat, co jest charakterystyczne dla całej Cyberiady) i bierze króla w niewolę, przemieniając się w kilku funkcjonariuszy policji z nakazem aresztowania. Mimo gruntowanego przeszukania planety, dwór króla nie odnajduje (głównie dlatego, że poszukując fałszywych policjantów, połowa policji aresztuje drugą). Król zostaje uwolniony dopiero po spełnieniu wszystkich (głównie pieniężnych) żądań bohaterów.

Innym razem, podczas Wyprawy szóstej..., Trurl i Klapaucjusz zostają pojmani przez międzygwiezdnego zbója Gębona. Celem wykupienia Trurl proponuje skonstruowanie maszyny zamieniającej wodór w złoto (co prezentuje „ręcznie”, mieszając protony i okraszając je elektronami). Gębon okazuje się być zbójem dyplomowanym, z doktoratem i patentami, który nie dba o bogactwo (także dlatego, że wykonane w taki sposób złoto stałoby się pospolite, więc bezwartościowe), ale za to żądny jest wiedzy. Konstruktorzy zatem sporządzają Demona Drugiego Rodzaju[a], który odsiewa informacje z przypadkowego ruchu cząsteczek gazu i drukuje je na wstędze papieru. Zanim zbójca uświadamia sobie, że informacje te, choć jak najprawdziwsze, są całkowicie bezużyteczne, jest już omotany kilometrami papierowej wstęgi, a konstruktorzy uciekają, zostawiając go bezsilnego

Wyjaśnienie: