Odpowiedź:
Dzisiejszy dzień była bardzo zwariowany. A wiec zaczołem lepić bałwana z moimi kumplami. Ubraliśmy się strasznie ciepło , ale mi jak to zazwyczaj po chwili jest strasznie gorąco.
Koledzy zaczęli się śmiać, a koleżanki chichotać. Cały się zaczerwieniłem, ponieważ było mi strasznie gorąco. Ale kumple bo chwili też się zaczerwienili.I oto tak zaczeliśmy się śmiać bo każdy z nas był jak burak. Po obiedzie pojechałem z rodzicami do sklepu z zabawkami, ponieważ były moje urodziny. Kupili mi wielkie, zabawkowe auto. Chwaliłem się nim kolerzanką, a one się kuciły że lepsze są lalki. Gdy rodzice porozsyłali zaproszenia moim kumplą, to mama zamówiła tort, ale niestety mój tata zachaczył o mamy but i tort spadł.
Chocież nie było tortu, ale i tak to były wspaniałe urodziny, pełne wrażeń.
Wyjaśnienie: