Odpowiedź :
Odpowiedź:
Podczas swej wizyty w Polsce w 1000 cesarz Otto III odbył rozmowy z Bolesławem Chrobrym w Gnieźnie, które zainicjowały akcję sprowadzenia zakonników i założenia na jego terytorium klasztoru, celem prowadzenia misji ewangelizacyjnej[8]. Idea ta została zaprezentowana przez cesarza w 1001 podczas jego wizyty we Włoszech w klasztorze benedyktynów w Pereum, gdzie przebywał wówczas jego krewny św. Bruno z Kwerfurtu[8]. Bruno zachęcał do podjęcia się tej misji swojego współbrata Benedykta, ale projektowi temu sprzeciwiał się ówczesny przełożony klasztoru św. Romuald, który chciał uczynić go opatem eremu w Pereum oraz wznoszonego tam przez Ottona III klasztoru obok wcześniej wybudowanej rotundy pod wezwaniem św. Wojciecha[8]. Początkowo Benedykt nie wyraził zgody na opuszczenie Pereum, jednak pod wpływem usilnej prośby cesarza ostatecznie został delegowany przez św. Romualda – który zastosował nawet wobec niego karę chłosty za nieposłuszeństwo – na misję do Polski[8]. Ostatecznie Benedykt razem z innym jeszcze bratem Janem został wysłany z myślą, że zostanie opatem utworzonego tam klasztoru[8].
Pod koniec 1001 wyruszyli oni w podróż w towarzystwie kilku młodych zakonników, zabierając ze sobą księgi liturgiczne i naczynia podarowane przez cesarza[11]. Przez pewien odcinek drogi towarzyszył im również św. Bruno z Kwerfurtu, który miał nominację na biskupa misyjnego, a który później udał się do Rzymu[8]. Najprawdopodobniej podróż ich przebiegła szlakiem alpejskim wiodącym przez Weronę, Trydent, Bolzano, Augsburg, Ratyzbonę, Pragę, Wrocław do Poznania, gdzie zostali przyjęci przez Bolesława Chrobrego[12]. Ich dziejopisarz św. Bruno z Kwerfurtu w dziele pt. Żywot Pięciu Braci nie podał miejsca ich osiedlenia[8]. Przypuszcza się, że podczas rozmów gnieźnieńskich w 1000 podjęto decyzję, że będzie to samotnia wokół lasów, która będzie utrzymywana przez najbliższą wieś z obowiązku, który przypisał jej Bolesław Chrobry[8].
Wobec niesprecyzowania miejsca ich osiedlenia i braku przekonujących dowodów – nawet archeologicznych[d] – powstały liczne hipotezy prezentowane przez różnych historyków. Powszechnie sądzi się, że miejscem prawdopodobnego miejsca ich osiedlenia była wieś Święty Wojciech[8][13]. Na to przypuszczalne miejsce mogą wskazywać teksty źródłowe z czasów Bolesława Chrobrego oraz wiadomości zawarte w Kronice Thietmara[8]. Znalazła się tam bowiem informacja, że rycerze niemieccy w 1005 otrzymali rozkaz, aby nie zburzyć opuszczonego przez mnichów klasztoru w Międzyrzeczu[14].
Na Międzyrzecz wskazał Tadeusz Wojciechowski już w 1904. Inny historyk Gerard Labuda jak też i Wojciech Kętrzyński opowiedzieli się za Kaźmierzem pod Szamotułami[15], inni z kolei wskazują na Kazimierz Biskupi[16] lub nawet Trzemeszno[14]. Autorzy twierdzą, że na podstawie obecnie znanych źródeł miejsca ich osiedlenia prawdopodobnie nie da się już precyzyjnie określić[14].
Pustelnia została zorganizowana na wzór macierzystej w Pereum, przyjąwszy trzy zasadnicze cele: przyjmowanie nowicjuszy oraz ich formowanie zakonne, przyjmowanie zakonników przybywających z zagranicy oraz praca misyjna wśród Wieletów oraz Pomorzan[8]. Wkrótce dołączyli do pustelników dwaj Polacy, rodzeństwo: Izaak i Mateusz, a następnie młody chłopak imieniem Krystyn[8]. Po jakimś czasie przybył z Włoch i zamieszkał w pustelni szósty zakonnik imieniem Barnaba[8]. Wiadomo jest, że Włosi przyjęli i nauczyli się języka polskiego, przyjmując jednocześnie miejscowe obyczaje[8].
Po śmierci 23 stycznia 1002 cesarza Ottona III, jego następca Henryk II Święty przyjął całkowicie odmienną politykę nawracania pogan, a mianowicie przemocą. Wybuchła więc długoletnia wojna polsko-niemiecka. Benedykt usiłował skontaktować się ze św. Brunonem z Kwerfurtu, ale mu się to nie udało[8]. Bruno, który jesienią 1002 uzyskał zezwolenie papieża na pracę misyjną, próbował dostać się u schyłku 1002 z Ratyzbony do Polski, dotarł jednak tylko na Węgry, próbując nawracać tam Czarnych Węgrów[17]. Benedykt w swej podróży na spotkanie z Brunonem, w towarzystwie Barnaby, dotarł do Pragi, gdzie został przyjęty przez przebywającego tam Bolesława Chrobrego. Władca Polski przydzielił mu 10 funtów srebra, prosząc o wyjednanie w Rzymie zgody papieża na jego koronację. Benedykt nie podjął się jednak tej misji, powracając po nakazie Bolesława do pustelni. Natomiast do Rzymu na rozmowy z Brunonem, Bolesław desygnował Barnabę, który miał powrócić na początku listopada 1003.