Odpowiedź :
Aktywność na rzecz ochrony środowiska to przede wszystkim obowiązek każdego żyjącego człowieka.,tak to wyraz największej odpowiedzialności jaką ludzie mogą okazać naszej "Matce Ziemi". Gdyby to działało w ogólnej naszej świadomości ,że niszcząc przyrodę to tak naprawdę powolne unicestwianie siebie,zbytnie ingerowanie i bezmyślne niszczenie wszystkiego co nas otacza. Dobrze by było gdyby człowiek zdał sobie z tego sprawę i już od najmłodszych lat przekazywał ten dobry stosunek do natury najmłodszym,a opornych przekonywał do swoich racji różnymi dostępnymi metodami ,a nawet przymuszenia mi.Mysle , że każdy rodzaj ochrony przyrody jest na wagę złota i nie ważne czy jest to kaprys czy też moda , ponieważ wszystkie te sposoby prowadzą do jednego ratowania naszego środowiska.Wiadomo ,że bogatym jest łatwiej wpłynąć na ten rodzaj ochrony ,ich konta, znajomości , sława mogą dużo więcej .Po prostu ludzie bardziej im ufają i wierzą , że robią to w dobrej intencji, nieważne czym oni sami kierują się w tym działaniu.Czyli jedną i najważniejszą wspólna naszą sprawą jest dbanie o dobrodziejstwa naszej planety z jej całym inwentarzem i roślinnością od której zależy nasze życie,ogólnie istnienie ludzkości.
Nie wyobrażam sobie aby "nawrócenie ekologiczne "miało dotyczyć tylko ludzi wierzących,bo co reszta to jacyś z kosmosu to nie ich życie,nie ich świat.Wszyscy jesteśmy jednością i jak zadbamy o czystość naszego systemu ekologicznego takie będziemy mieć korzyści. Cała rasa ludzka na Ziemi powinna dbać o ekologię i dobro każdego maleńkiego stworzenia,bo jesteśmy sobie nawzajem potrzebni , chociaż patrząc na przyrodę ona świetnie daje sobie radę bez nas-niszczycieli.Nie zważając na wszystkie różnice pomiędzy ludźmi to nawrócenie ekologiczne powinno być dla ludzi jedną z najważniejszych trosk o dobro ekologiczne naszych mniejszych braci. Nie wiem dlaczego to jest tak trudne do wykonania ,wystarczy rozmowa ,rzeczowa,sensowna,aby ludzie doszli do tego samego wniosku, przecież wszyscy zdajemy sobie sprawę o szkodliwości wielu ustaw,to wszystko uderza w nas ,w naszych najbliższych.Mysle,że problemem tu jest mała świadomość lub zwyczajne lenistwo .Dlatego zaprzestanmy złych ,szkodliwych nawyków jeśli nie dla samej natury to dla naszych przyszłych pokoleń . Wiem ,że wielu jest takich którzy nie nie wierzą w nic, żyją z dnia na dzień ,ale któregoś dnia może być za późno,dlatego do tych ludzi trzeba podejść bardziej stanowczo.