Odpowiedź :
W starożytności pięknem był porządek, harmonia i proporcja, w XIX wieku sztuka dla sztuki była sama sobie pięknem. Piękno jest różnorodne, począwszy od piękna natury po piękno przedmiotów. Piękno ma wiele odmian i składa się na niego wiele czynników. Problem polega na określeniu tego, co jest piękne a co piękne nie jest i czy sztuka musi być estetyczna.
Poczucie piękna w ujęciu wartości estetycznych jest indywidualnym odczuciem każdego człowieka, wynikającym z wrażliwości, wiedzy, doświadczenia, czynników kulturowych, otoczenia i innych. Pojęcie piękna wydaje się względne. Jednakże dyskusje na ten temat są tak dawne jak sztuka. W sporze o subiektywizm czy obiektywizm sztuki chodzi o to - wedle Władysława Tatarkiewicza (20)- czy wartość estetyczna jest własnością rzeczy, czy też tylko ludzką na rzeczy reakcją. Inaczej: czy jeżeli mówimy, że coś jest piękne, to czy rzecz ta faktycznie posiada taką cechę, czy też jej nie posiada, lecz my sami jej ją nadajemy. Przykład obiektywizmu w estetyce daje nam Platon (Philebus, 51 B) "są rzeczy piękne, które są nimi zawsze i same przez się" natomiast o subiektywizmie pisał osiemnastowieczny filozof Dawid Hume (Of the Standard of Taste 1757) "piękno rzeczy istnieje jedynie w umyśle tego, kto rzeczy te ogląda" Hume podkreślał rolę edukacji i doświadczenia, uważał ze ludzie obdarzeni smakiem nabywają pewnych umiejętności, które pozwalają im rozpoznać bez wątpienia dzieła o wysokiej jakości (21). Jeżeli jednak spojrzymy na tę kwestię z punktu widzenia zwykłego człowieka dostrzeżemy pewną prawidłowość, a mianowicie, że są przedmioty, zjawiska czy dzieła, które właściwie bezsprzecznie uznamy za coś pięknego oraz takie, które są brzydkie. Kolokwialne powiedzenie "brzydki jak listopadowa noc gradowa", choć wydaje się śmieszne w tym miejscu, ma jednak jakieś korzenie, a gradowa noc nie tylko jest szara, ciemna, ale konotuje także chłód i strach z drugiej strony mamy przykład: "piękna jak róża" i także róża bez wątpienia jest piękna. Wykazaniem, że właściwie sądy estetyczne wywodzą się z samych dzieł sztuki a nie od nas samych zajmował się Immanuel Kant (1724-1804). C. Freeland pisze: "sądził, że sądy dotyczące piękna są uniwersalne i ugruntowane w świecie realnym, chociaż w rzeczywistości nie są 'obiektywne'." (22)
Poczucie piękna w ujęciu wartości estetycznych jest indywidualnym odczuciem każdego człowieka, wynikającym z wrażliwości, wiedzy, doświadczenia, czynników kulturowych, otoczenia i innych. Pojęcie piękna wydaje się względne. Jednakże dyskusje na ten temat są tak dawne jak sztuka. W sporze o subiektywizm czy obiektywizm sztuki chodzi o to - wedle Władysława Tatarkiewicza (20)- czy wartość estetyczna jest własnością rzeczy, czy też tylko ludzką na rzeczy reakcją. Inaczej: czy jeżeli mówimy, że coś jest piękne, to czy rzecz ta faktycznie posiada taką cechę, czy też jej nie posiada, lecz my sami jej ją nadajemy. Przykład obiektywizmu w estetyce daje nam Platon (Philebus, 51 B) "są rzeczy piękne, które są nimi zawsze i same przez się" natomiast o subiektywizmie pisał osiemnastowieczny filozof Dawid Hume (Of the Standard of Taste 1757) "piękno rzeczy istnieje jedynie w umyśle tego, kto rzeczy te ogląda" Hume podkreślał rolę edukacji i doświadczenia, uważał ze ludzie obdarzeni smakiem nabywają pewnych umiejętności, które pozwalają im rozpoznać bez wątpienia dzieła o wysokiej jakości (21). Jeżeli jednak spojrzymy na tę kwestię z punktu widzenia zwykłego człowieka dostrzeżemy pewną prawidłowość, a mianowicie, że są przedmioty, zjawiska czy dzieła, które właściwie bezsprzecznie uznamy za coś pięknego oraz takie, które są brzydkie. Kolokwialne powiedzenie "brzydki jak listopadowa noc gradowa", choć wydaje się śmieszne w tym miejscu, ma jednak jakieś korzenie, a gradowa noc nie tylko jest szara, ciemna, ale konotuje także chłód i strach z drugiej strony mamy przykład: "piękna jak róża" i także róża bez wątpienia jest piękna. Wykazaniem, że właściwie sądy estetyczne wywodzą się z samych dzieł sztuki a nie od nas samych zajmował się Immanuel Kant (1724-1804). C. Freeland pisze: "sądził, że sądy dotyczące piękna są uniwersalne i ugruntowane w świecie realnym, chociaż w rzeczywistości nie są 'obiektywne'." (22)