W obliczu śmierci człowiek jest samotny .
Rozwiń ta mysl w liscie do pana z kamizelki .


Odpowiedź :

Umieram. Jestem samotny. Towarzyszą mi tylko oczy czarnej i bezlitosnej śmierci.
Życie jest jak zapałka, raz się pali z za chwilę zagasza.
Uczucie samotności nie jest przyjemne.
Nie zobaczę już ptaków słońca, kwiatów.
Brak mi Ciebie mój przyjacielu.
Piszę ten list na łożu śmierci. Na moich kolanach siedzi mój kot,
Który jak wracałem z całodniowej pracy czekał na mnie na kominku.
A teraz już go nie zobaczę.


Żegnaj mój przyjacielu.