Odpowiedź :
Walter Sonnenbruch, jeden z głównych bohaterów dramatu ''Niemcy'' Leona Kruczkowskiego. Jest on profesorem biologii. To spokojny, cichy, zamknięty w sobie człowiek. Ma się za subtelnego wrażliwego, odczuwa wstyd wobec niemieckiej agresji i zaborczości. Wczytując się w lekturę napotykamy się na wypowiedĄ jednej z bohaterek, która uważa, że profesor Sonnenbruch nie miał sobie nic do zarzucenia. Uważam jednak, że nie mógł żyć z czystym sumieniem.
Najważniejszym argumentem będącym w stanie potwierdzić postawioną przeze mnie tezę jest fakt, iż profesor nie pochwalał zachowania Niemców, ale nawet nie próbował ingerować w niemiecką politykę. Był osobą publiczną, więc mógł w pewien sposób wpłynąć na działania swoich rodaków, lecz nie zrobił tego, ponieważ bał się, że może stracić swoją posadę oraz naruszyć swoje spokojne oraz ustabilizowane życie naukowe i rodzinne. Doskonałym przykładem może być tutaj jego zachowanie wobec jego najlepszego niegdyś przyjaciela, Joachima Petersa. Gdy ten zbiegł z obozu koncentracyjnego i zjawił się w jego domu z nadzieją otrzymania pomocy, profesor nie pomógł mu, co wiązało się ze śmiercią Joachina, gdyż profesor był jego ostatnią deską ratunku. Wiedział o tym, ale mimo tego był obojętny na jego los, ponieważ za pomoc zbiegowi groziły by mu poważne kłopoty.
Kolejnym, równie ważnym argumentem jest sprawa dotycząca jego badań naukowych. Były one wykorzystywane do zabijania ludzi. Nie mógł nie wiedzieć o tym, gdyż był człowiekiem wykształconym i w pełni świadomym zastosowania jego badań. Wprawdzie mogły go dręczyć jakieś wątpliwości, ale w pełni potwierdził mu to Joachim Peters podczas prawdopodobnie ostatniej w swoim życiu rozmowy z profesorem. Joahim zbiegł z obozu koncentracyjnego i doskonale wiedział w jaki sposób Niemcy zabijali tam ludzi. Był on najlepszym potwierdzeniem dla jakichkolwiek wątpliwości Waltera. Ale Sonnenbruch najwyraĄniej nie chciał przyjąć tego do wiadomości, gdyż wtedy na jego sumienie spadła by śmierć tysiąca niewinnych ludzi.
Istotną rzeczą jest także to, że był on obojętny wobec swojej rodziny, a dokładniej wobec wychowania swoich dzieci. Chodzi tu przede wszystkim o jego syna Wiilego. Willi już od małego był wychowywany na bezwzględnego, okrutnego człowieka, wyznającego ideologię hitlerowską - ideologię, z którą zgadzała się jego matka. Jako kilkunastoletni chłopiec został posłany do szkoły "Hitlerjungen", kształtujące wyżej cenione postawy. Nawet nie próbował ingerować w jego wychowanie. Z Willego wyrósł okrutny, pozbawiony uczuć człowiek. Już w dość młodym wieku został oficerem gestapo, za "swoje zasługi". Mimo tego profesor nie ingerował w to co robi, wiedząc, że jego syn zabija niewinnych ludzi.
Moim zdaniem profesor Sonnenbruch miał sobie wiele do zarzucenia. Choć jego bierna postawa przeciw zbrodni nie ubrudziła jego rąk krwią, to był on w pewnym stopniu winien za to, co się stało. Jego puste gesty nie pomogły nikomu, ale dla niego najważniejszą rzeczą stało się wówczas jego własne dobro. Robił wszystko, aby mieć czyste sumienie, ale niestety nie przewidział, że jego postawa mogła być krzywdząca dla innych.
Najważniejszym argumentem będącym w stanie potwierdzić postawioną przeze mnie tezę jest fakt, iż profesor nie pochwalał zachowania Niemców, ale nawet nie próbował ingerować w niemiecką politykę. Był osobą publiczną, więc mógł w pewien sposób wpłynąć na działania swoich rodaków, lecz nie zrobił tego, ponieważ bał się, że może stracić swoją posadę oraz naruszyć swoje spokojne oraz ustabilizowane życie naukowe i rodzinne. Doskonałym przykładem może być tutaj jego zachowanie wobec jego najlepszego niegdyś przyjaciela, Joachima Petersa. Gdy ten zbiegł z obozu koncentracyjnego i zjawił się w jego domu z nadzieją otrzymania pomocy, profesor nie pomógł mu, co wiązało się ze śmiercią Joachina, gdyż profesor był jego ostatnią deską ratunku. Wiedział o tym, ale mimo tego był obojętny na jego los, ponieważ za pomoc zbiegowi groziły by mu poważne kłopoty.
Kolejnym, równie ważnym argumentem jest sprawa dotycząca jego badań naukowych. Były one wykorzystywane do zabijania ludzi. Nie mógł nie wiedzieć o tym, gdyż był człowiekiem wykształconym i w pełni świadomym zastosowania jego badań. Wprawdzie mogły go dręczyć jakieś wątpliwości, ale w pełni potwierdził mu to Joachim Peters podczas prawdopodobnie ostatniej w swoim życiu rozmowy z profesorem. Joahim zbiegł z obozu koncentracyjnego i doskonale wiedział w jaki sposób Niemcy zabijali tam ludzi. Był on najlepszym potwierdzeniem dla jakichkolwiek wątpliwości Waltera. Ale Sonnenbruch najwyraĄniej nie chciał przyjąć tego do wiadomości, gdyż wtedy na jego sumienie spadła by śmierć tysiąca niewinnych ludzi.
Istotną rzeczą jest także to, że był on obojętny wobec swojej rodziny, a dokładniej wobec wychowania swoich dzieci. Chodzi tu przede wszystkim o jego syna Wiilego. Willi już od małego był wychowywany na bezwzględnego, okrutnego człowieka, wyznającego ideologię hitlerowską - ideologię, z którą zgadzała się jego matka. Jako kilkunastoletni chłopiec został posłany do szkoły "Hitlerjungen", kształtujące wyżej cenione postawy. Nawet nie próbował ingerować w jego wychowanie. Z Willego wyrósł okrutny, pozbawiony uczuć człowiek. Już w dość młodym wieku został oficerem gestapo, za "swoje zasługi". Mimo tego profesor nie ingerował w to co robi, wiedząc, że jego syn zabija niewinnych ludzi.
Moim zdaniem profesor Sonnenbruch miał sobie wiele do zarzucenia. Choć jego bierna postawa przeciw zbrodni nie ubrudziła jego rąk krwią, to był on w pewnym stopniu winien za to, co się stało. Jego puste gesty nie pomogły nikomu, ale dla niego najważniejszą rzeczą stało się wówczas jego własne dobro. Robił wszystko, aby mieć czyste sumienie, ale niestety nie przewidział, że jego postawa mogła być krzywdząca dla innych.
Jedną z głównych postaci dramatu Leona Kruczkowskiego "Niemcy" jest Willy Sonnenbruch. Pochodził on z Getyngi, w Niemczech, gdzie mieszkała jego rodzina, ojciec - znany naukowiecoraz ukochana matka. Willi jest oficerem SS i jako funkcjonariusz policji bezpieczeństwa przebywa w zajętej przez Niemców Norwegi.
Willi jako młody chłopiec wzrastał w atmosferze rodzącego sie faszyzmu i stał sie jego wiernym wyznawcą. Będąc młodym mężczyzną, oficerem SS, skutecznie wprowadzał w zycie zasady terrosru w stosunku do podbitego narodu.
Willi odznaczał sie wyrafinowanym okrucieństwem i zachowaniem charakterystycznym dla systemu, dla któremu sie całkowicie podporządkował. Swoja odpowiedzialna prace i obowiązki stawiał na pierwzszym miejscu. Uzasadnia to scena, w której mówi do swojej narzeczonej Mariki o tym, ze najpierw musi skończyc prace, a dopiero wtedy bedzie mógł sie nia zajać. Był więc niezwykle zdyscyplinowany, obowiązkowy i dokładny. Cechy te osiągnał kształcząc sie w szkole przygotowującej młodych funkcjonariuszy w pełni oddanych ideom Hitlera.
Z domu rodzinnego wyniósł solidne wykształcenie oraz zainteresowanie sztuką. Zachowuje jednak tylko pozory praworządności i dobrego ułożenia. Jedyne uczucie, do jakiego jest zdolny, to miłość do matki, którą darzył uwielbieniem. Świadczą o tym słowa, którymi zwraca sie do Mariki: " W Getyndze masz tylko jedna rywalkę, moją matkę".
Willi jako faszysta popierał ideę rasizmu. Swój naród stawiam ponad wszystkimi, a o innych mówił z pogardą. Potrafił łatwo i wygodnie urządzić sie w okupowanym kraju, czerpiąc z tego osobiste korzyści. W Norwegii zamieszkał z przyjaciółką Mariką, która była Norweżką. Dzieki niej udało mu sie dokonać niezwykle udanego "zakupu": oszukał biedna kobiete, chytrze wyłudzając naszyjnik od pani Sorensen, wiedząć, że nie jest w stanie uratować jej uwiezionego syna.
Willi nie martwił sie tym, ze okrutnie skrzywdził i okłamał inną matkę tylko po to, aby uszczęśliwić własna. Uczynił to nieuczciwie, tak jak nieuczciwa i nieszczera była jego miłość do matki. Willi w swym postepowaniu kieruje sie wyłącznie rozumem i przebiegłością, nie ulega prawdziwym uczuciom. Mówi: " nie znoszę żadnych scen, żadnej histerii".
Ten hitlerowiec jest obłudnie ugrzeczniony, fałszywy, jego takt i delikatność są tylko maską. Jest perfidnym kłamcą i drwi z uczuć ludzkich. Jego zarozumiałość i chytrość są odrażajace.
Willi Sonnenbruch jest postacia negatywną. jego uczucia i charakter są przesycone ideologią faszyzmu.
Willi jako młody chłopiec wzrastał w atmosferze rodzącego sie faszyzmu i stał sie jego wiernym wyznawcą. Będąc młodym mężczyzną, oficerem SS, skutecznie wprowadzał w zycie zasady terrosru w stosunku do podbitego narodu.
Willi odznaczał sie wyrafinowanym okrucieństwem i zachowaniem charakterystycznym dla systemu, dla któremu sie całkowicie podporządkował. Swoja odpowiedzialna prace i obowiązki stawiał na pierwzszym miejscu. Uzasadnia to scena, w której mówi do swojej narzeczonej Mariki o tym, ze najpierw musi skończyc prace, a dopiero wtedy bedzie mógł sie nia zajać. Był więc niezwykle zdyscyplinowany, obowiązkowy i dokładny. Cechy te osiągnał kształcząc sie w szkole przygotowującej młodych funkcjonariuszy w pełni oddanych ideom Hitlera.
Z domu rodzinnego wyniósł solidne wykształcenie oraz zainteresowanie sztuką. Zachowuje jednak tylko pozory praworządności i dobrego ułożenia. Jedyne uczucie, do jakiego jest zdolny, to miłość do matki, którą darzył uwielbieniem. Świadczą o tym słowa, którymi zwraca sie do Mariki: " W Getyndze masz tylko jedna rywalkę, moją matkę".
Willi jako faszysta popierał ideę rasizmu. Swój naród stawiam ponad wszystkimi, a o innych mówił z pogardą. Potrafił łatwo i wygodnie urządzić sie w okupowanym kraju, czerpiąc z tego osobiste korzyści. W Norwegii zamieszkał z przyjaciółką Mariką, która była Norweżką. Dzieki niej udało mu sie dokonać niezwykle udanego "zakupu": oszukał biedna kobiete, chytrze wyłudzając naszyjnik od pani Sorensen, wiedząć, że nie jest w stanie uratować jej uwiezionego syna.
Willi nie martwił sie tym, ze okrutnie skrzywdził i okłamał inną matkę tylko po to, aby uszczęśliwić własna. Uczynił to nieuczciwie, tak jak nieuczciwa i nieszczera była jego miłość do matki. Willi w swym postepowaniu kieruje sie wyłącznie rozumem i przebiegłością, nie ulega prawdziwym uczuciom. Mówi: " nie znoszę żadnych scen, żadnej histerii".
Ten hitlerowiec jest obłudnie ugrzeczniony, fałszywy, jego takt i delikatność są tylko maską. Jest perfidnym kłamcą i drwi z uczuć ludzkich. Jego zarozumiałość i chytrość są odrażajace.
Willi Sonnenbruch jest postacia negatywną. jego uczucia i charakter są przesycone ideologią faszyzmu.