Odpowiedź :
Mój kolega o imieniu ... jest bardzo dziwny. Osobiście nigdy nie potrafie domyślić sie o co mu chodzi. Raz jest łagodny jak baranek-zwykle gdy zbliża sie niebespieczeństwo- a inny, razem zachowuje się, jakby miał diabła pod skórą. Byłam nawet swiadkiem sytuacji, gdy trzymał się kurczowej spódnicy jak rzep psiego ogona. Na prawde nie moge czasami dojść z nim do wszelkiego porozumienia ostatnio był obrazony na cały świat i wygladał jakby miał muchy w nosie. Wbrew pozorom lubie go, bo choć chodzi wzykle własnymi ścieżkami potrafi podac mi pomocną dłon w każdej sytuacji.