Warszawa.25.10.209r.
Drogi Panie ministrze oświaty(czy kto tam się zajmuje językiem)
Bardzo zależy mi,na pana wsparciu i ewentualej pomocy w ochronie współczesej polszczyzny.
List ten ma swoje liczne powody,ale naważniejszy to zagrożenie współczesej polszczyzny.Nasz język zostaje coraz częsciej urozmaicany w słowa obcego pochodzenia.Ponad to ludzie używają coraz mnie synonimów,często powtarzając te same słowa kilka razy,lub upraszczają je sobie skracając.Uważam,że nasz piękny,ojczysty język nie zasługuje na takie traktowanie,i każdy Polak powinien go znać w jak najwyższym stopniu.Poza tym dzieci,któtrych rodzice uwżywaja tak prostego i potocznego jezyka już za parę pokoleń nie będą znały podstawowych słów.
Związku z zaistniałą sytuacją,proponuję częszcze organizowanie konkursów recytatorskich,polonistycznych czy historycznych.
Mam nadzieję,że tak wazna osoba w Polse jak pan przyczyni się,i pomoże nie tylko do tego aby nasz język nie zanikł,ale żeby ludzie znali go coraz lepiej.
Z poważaniem
Pani Xxx Yyyy
